12 maja 2023

Teściowa - Sally Hepworth

 

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 392
Pierwsze wydanie: 2019
Polska premiera: 2020

Tuż przed poznaniem swojej przyszłej teściowej Lucy obiecywała sobie, że zaprzyjaźni się z kobietą, która urodziła i wychowała jej ukochanego. Wyobrażała sobie, że obie będą chodzić razem na zakupy, dzielić się przepisami kulinarnymi, rozmawiać o wszystkim, powoli budując silną więź. Niestety już pierwsze spotkanie z Dianą Goodwin sprawiło, że bohaterka nieco straciła rezon. Matka jej narzeczonego okazała się kobietą mało wylewną, grzecznościowo uprzejmą, zamożną, ale zajmującą się dobroczynnością i prowadzeniem fundacji pomagającej uchodźcom przybyłym do Australii. Któż może rywalizować z zawsze perfekcyjną Dianą? Minęło 10 lat. Lucy i Ollie są już dawno po ślubie, doczekali się także trójki dzieci. Bohaterka utrzymuje kontakt z teściową, ale ich relacja jest zaledwie poprawna. Pewnego wieczoru kobieta otrzymuje wiadomość, że Diana nie żyje. Początkowo policja podejrzewa samobójstwo, jednak zmienia zdanie gdy otrzymuje wyniki autopsji. Czy ktoś mógł życzyć źle osobie, która okazała tyle serca potrzebującym? Czy Diana odebrała sobie życie, czy może jednak ktoś chciał, żeby jej śmierć wyglądała na samobójstwo? Podejrzenia padają oczywiście na najbliższą rodzinę dziedziczącą majątek Goodwinów.

Zacznę od wyjaśnienia, że Teściowa nie jest thrillerem ani kryminałem, mimo że na takie gatunki wskazuje streszczenie fabuły. Moim zdaniem to powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, który jednak nie jest szczególnie eksplorowany, ponieważ czytelnik nie ma wglądu w pracę policji czy prowadzone śledztwo. Śmierć Diany jest oczywiście ważnym tematem, ale przez długi czas autorka skupia się na pokazaniu relacji synowej i teściowej. Naprzemiennie pojawiają się rozdziały, w których poszczególne wydarzenia zostają przedstawione z perspektywy Lucy lub Diany. Nie jest to specjalnie nowatorski zabieg, powiedziałabym nawet, że obecnie trochę zbyt często wykorzystywany przez pisarzy, ale w tej opowieści ma sens. Dzięki tak prowadzonej narracji doskonale widać jak obie kobiety różnią się od siebie. Początkowo myślałam, że będzie to historia o teściowej z piekła rodem, która bez wyraźnego powodu postanowiła uprzykrzyć życie synowej, ale zdradzę, że to nie jest tego typu powieść. Bohaterki mają inny punkt widzenia na wiele spraw, inaczej okazują emocje i uczucia, odmiennie postrzegają też kwestię poprawności wzajemnych relacji, co w połączeniu generuje duże napięcie między nimi.

Uważam, że możliwość porównania jak kobiety odbierają te same wydarzenia i jak wyobrażają sobie wzajemne kontakty jest najmocniejszą stroną Teściowej. Autorce udało się nakreślić wielowymiarowe postaci, których postępowanie jest w większości zrozumiałe nawet jeśli czytelnik ma wrażenie, że na ich miejscu podjąłby inną decyzję. Temat relacji rodzinnych też został dobrze zgłębiony, ponieważ w rodzinie Goodwinów panują różne napięcia i niesnaski. Nie od razu wiadomo co poszło nie tak i dlaczego serdeczne relacje zamieniły się w tolerowanie swojej obecności albo jawną wrogość pomiędzy poszczególnymi osobami, ale z czasem wszystko układa się w logiczną całość. Sally Hepworth ma lekkie pióro, więc nawet jeśli książka nie obfituje w niespodziewane zwroty akcji to czyta się ją szybko i z ciekawością, co będzie dalej. Rozwiązanie wątku kryminalnego następuje oczywiście na końcu, więc najwięcej emocji pojawia się dopiero w finale. Prawda o śmierci Diany jest zaskakująca, ale też lekko rozczarowująca. Moim zdaniem autorka w samej końcówce niepotrzebnie przyśpieszyła rozwój wydarzeń, szybko domykając różne wątki, bo odniosłam wrażenie, że przez to finał jest nieco odklejony od reszty powieści.

Nie będę ukrywać, że powieść Sally Hepworth raczej nie zapadnie mi w pamięć na długo, pomimo tego, że pisarka wplotła do historii tematy takie jak niepłodność, ciężka choroba bliskiej osoby czy zmagania z problemami finansowymi. Niemniej nie żałuję czasu spędzonego z tą książką i jeśli tylko czujecie, że może was zainteresować to jak najbardziej polecam.

Ocena: 4 / 6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz