28 października 2016

Egipt: Haram halal - Piotr Ibrahim Kalwas


Wydawnictwo: Dowody na Istnienie
Liczba stron: 224
Pierwsze wydanie: 2015

Dziesięć lat temu spędziłam w Egipcie dwa wakacyjne tygodnie. Widziałam najważniejsze zabytki, płynęłam statkiem po Nilu i leniuchowałam w hotelu, ale oczywiście nie poznałam nawet odrobiny prawdziwego życia mieszkańców, ponieważ dla turystów wszystkie atrakcje były przygotowane, wyreżyserowane i zainscenizowane. Pamiętam, że odradzano kobietom samotne wyprawy na miasto, uczulano wycieczkowiczów na odpowiedni ubiór, a po Kairze grupy obcokrajowców przemieszczały się w towarzystwie policjantów lub wojskowych, których podczas całego pobytu dostrzegałam niemal na każdej ulicy tej metropolii. Ze strony miejscowych spotkały mnie zarówno szerokie uśmiechy i sympatyczne próby nawiązania rozmowy, jak i nieprzychylne spojrzenia oraz mamrotane pod nosem niezrozumiałe słowa, niemające raczej wiele wspólnego z gościnnością. Zafascynowały mnie ślady wspaniałości starożytnej kultury, porwała wszechobecna egzotyka, ale czułam strach na myśl o tym, co ukryte przed przyjezdnymi.

12 października 2016

Prawo matki - Diane Chamberlain


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 423
Pierwsze wydanie: 2008
Polska premiera: 2011

Wiele razy zetknęłam się z opinią, że Diane Chamberlain pisze w podobnym stylu co Jodi Picoult, ponieważ oddaje głos wielu bohaterom oraz snuje opowieść bazującą na kontrowersyjnym temacie, wplatając w nią wątki obyczajowe. Z tego względu od dawna nosiłam się z zamiarem sięgnięcia po jakieś jej dzieło, chcąc sprawdzić czy rzeczywiście jest tak, jak większość czytelników sądzi. Po przeczytaniu Prawa matki stwierdzam, że pewne podobieństwa występują, ale jeszcze za wcześnie na próbę porównania i wyłonienia pisarki, której książki bardziej trafiają w mój gust. A może wcale nie trzeba roztrząsać tej kwestii i lepiej skupić się na konkretnych powieściach? Jeszcze nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, ale w przyszłości z pewnością to się zmieni, ponieważ moja przygoda z twórczością Chamberlain dopiero się zaczyna.

5 października 2016

Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 328
Pierwsze wydanie: 2015
Polska premiera: 2015

Własny egzemplarz Dziewczyny z pociągu otrzymałam w prezencie z okazji dnia dziecka. Uradował mnie już sam fakt, że pomimo moich dwudziestu sześciu lat wciąż mogę cieszyć się upominkiem :), ale nie ukrywam, że zadowolenie był podwójne, kiedy okazało się, że stałam się posiadaczką debiutanckiej powieści Pauli Hawkins. Na pewno pamiętacie tę eksplozję zainteresowania historią opowiadającą o kobiecie, która z okien podmiejskiego pociągu dostrzega coś, co na zawsze zmienia jej życie. Dałam się wciągnąć w marketingową akcję i uwierzyłam, że książka rzeczywiście musi być niezwykła skoro jest o niej tak głośno. A potem przyszło otrzeźwienie, bo do zbioru pozytywnych recenzji zaczęły dołączać te znacznie mniej pochlebne. W miarę jak przybywało rozczarowanych czytelników, mój entuzjazm malał, ale w końcu postanowiłam zmierzyć się z tą opowieścią i sprawdzić jakie wrażenie wywrze na mnie utwór Hawkins.