28 kwietnia 2011

Wieczna księżniczka - Philippa Gregory

Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 652

Dynastią Tudorów nie byłam zainteresowana dopóki nie przeczytałam Kochanic króla Philippy Gregory. To wówczas dostrzegłam jak okrutne i niezwykle niebezpieczne było życie na angielskim dworze za panowania Henryka VIII. Intrygi i spiski należały do porządku dziennego, władcy otoczeni byli fałszywymi przyjaciółmi, czekającymi na ich najmniejszą słabość. W tym trującym otoczeniu rozgrywały się prawdziwe dramaty możnych, którzy z powodu czyjegoś spisku niejednokrotnie tracili rodzinę, szacunek, a nawet życie.

Wieczna księżniczka przybliża sylwetkę pierwszej żony króla – Katarzyny Aragońskiej, która była niezwykle odważną i śmiałą kobietą. Choć najpierw poślubiona została księciu Arturowi, po jego nagłej śmierci doprowadziła do małżeństwa z Henrykiem VIII aby zasiąść na tronie Anglii. Autorka z tego faktu stworzyła romantyczną historię, w której młoda hiszpańska księżniczka od wczesnego dzieciństwa zaręczona jest z pretendentem do angielskiego tronu. W wieku niespełna szesnastu lat przybywa do Anglii aby stać się żoną Artura. Młodzi zakochują się w sobie szczerze i głęboko, ale ich szczęście przerwane zostaje przez śmierć księcia Walii. Złożywszy przysięgę umierającemu mężowi, Katarzyna ze wszystkich sił dąży do wypełnienia przeznaczonej jej roli królowej i umocnienia przymierza między Hiszpanią a nową ojczyzną. Od tej pory jej życie będzie pasmem cierpień, z rzadka przeplatanych krótkimi okresami radości i triumfu. 

Autorka sprawiła, że postać Katarzyny ożyła na kartach tej powieści. Królowa została scharakteryzowana jako niezwykle odważna i oddana nowej ojczyźnie władczyni. Swoje zobowiązania traktowała bardzo poważnie i stawiała je zawsze przed swoimi pragnieniami i tym, co akurat byłoby dla niej dogodne. Poświęciła niemal całe życie dla nieroztropnego i zuchwałego Henryka VIII, który nie potrafił docenić jej talentów przywódczych, a u kresu sił wystąpił o unieważnienie małżeństwa. Gdy jako młoda dziewczyna przybyła do Anglii była pełna zapału i entuzjazmu. Ufnie patrzyła w przyszłość, wierząc, że jako ukochana córka potężnej Izabeli Kastylijskiej i walecznego Ferdynanda Aragońskiego ma zagwarantowaną pozycję i nie musi obawiać się o swój los. Życie brutalnie zweryfikowało to przekonanie, udowadniając, że ludzka chciwość i pragnienie władzy mogą wszystko zniszczyć. Do samego końca Katarzyna zachowała dumę i upór, dzięki któremu przezwyciężyła wiele trudnych chwil. 

Powieść Gregory wciąga od pierwszej strony, pozwalają poznać zwyczaje i biografie wielkich władców i znakomitych lordów, znanych z historii. Podczas lektury często zastanawiałam się jak niewielki wpływ na swoje życie miały królewskiej dzieci. Od dnia narodzin ich przyszłość była dokładnie zaplanowana przez rodziców, a wola ojca i matki stanowiła dla dzieci święte prawo, któremu nie mogły się sprzeciwiać. Miłość rodzicielska najczęściej ustępowała pola praktycznymi kalkulacjom i korzyściom. Królowie i królowe potrafili poświęcić dobro i szczęście swojego potomka na rzecz pokoju w ojczyźnie lub pokaźnych zysków. Także wszelkie sojusze i traktaty pokojowe były fikcją, elementem gry podjazdowej toczonej przez dwa mocarstwa. Pomimo pisemnego zobowiązania o przyjaźni, królowie spiskowali i knuli przeciw sobie, czekając na sposobność do wypowiedzenia wojny. Współczułam głównej bohaterce i podziwiałam jej siłę, opanowanie i dyplomację.

Oczywiście część opisanych wydarzeń to tylko domysły i interpretacje autorki, ale mnie bardzo przypadły do gustu i jestem w stanie je zaakceptować jako prawdopodobne. Powieści Gregory zachęciły mnie do zgłębiania historii dynastii Tudorów i zwyczajów ówcześnie obowiązujących. Szkoda, że nikt w ten sposób nie pisze o polskiej historii. Wieczna księżniczka to świetna książka, która dostarcz mnóstwo emocji i przyjemności podczas czytania. 

Ocena: 6 / 6

23 kwietnia 2011

Pamiętnik - Nicholas Sparks


Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 208

O książkach Nicholasa Sparksa słyszałam wielokrotnie, pojawiały się opinie, że to jeden z najpiękniej piszących o miłości twórca lub przeciwnie – kreator tandety i banału. Postanowiłam wreszcie przekonać się, o co tyle szumu i sięgnęłam po Pamiętnik. Książka opowiada historię niezwykłej miłości pomiędzy Noahem a Allie. Poznali się, jako nastolatkowie, zakochali w sobie i obiecali, że nigdy nie zapomną łączącego ich uczucia. Niestety rodzice dziewczyny nie zaaprobowali tego związku i zakochani zostali rozdzieleni na kilkanaście lat. Gdy spotykają się ponownie, już jako dorośli ludzie, muszą zdecydować czy miłość przetrwała i czy naprawdę są sobie pisani. 

Muszę przyznać, że miałam mieszane odczucia, co do tej powieści. Początkowo bardzo trudno było mi poddać się fabule i wczuć w losy bohaterów. Przeszkadzały mi opisy wypraw nad rzekę czy też innych, zwyczajnych czynności, które niewiele wnosiły do rozwoju akcji. Dodatkowo czasami odnosiłam wrażenie, że Sparks niepotrzebnie sili się na patetyczne zapewnienia o miłości, drażniąc mnie lekko, tym lukrowanym obrazem Allie i Noaha. Jednak w połowie książki moje nastawienie uległo zmianie. Uwierzyłam autorowi, że uczucie łączące te postaci jest szczere i prawdziwe.  Ponadto zaczęłam kibicować bohaterom, rozumieć ich postawę i trudności z podjęciem ostatecznej decyzji. Nie wiem, czym spowodowany był ten zwrot emocji przy czytaniu Pamiętnika, ale końcowe stronice nie pozwalały oderwać się od poznawanej historii, łagodząc niezbyt udane pierwsze wrażenie.

Pamietnik koncentruje się jedynie na historii miłosnej postaci, nie wplatając żadnych dodatkowych wątków. Z jednej strony jest to zabieg, pozwalający w całości skupić się na parze głównych bohaterów; poznać ich charaktery, zwyczaje i poglądy. Z drugiej jednak, brak innych ważnych postaci sprawia, że powieść momentami jest dość nużąca i przewidywalna. Podobnie rzecz ma się z językiem, który jest bardzo poetycki i choć pięknie opisuje miłość, jako najważniejsze uczucie w życiu człowieka, to czasami ta wzniosłość w opisach, i wygłaszanych przez bohaterów kwestiach przeszkadza. Dużą rolę w tej książce odgrywa także poezja, Noah uwielbia ją czytać i recytować. Dla Allie nie ma nic cudowniejszego niż wieczór spędzony na słuchaniu głosu ukochanego.

Pierwsze spotkanie ze Sparksem uważam za dość udane. Myślę, że już wiem, czego mogę spodziewać się po innych jego książkach i z pewnością zapoznam się z nimi w niedalekiej przyszłości. Sięgając po twórczość tego autora dobrze jest nastawić się na pewną konwencję, czyli opis wyidealizowanej, trochę oderwanej od rzeczywistości, ale bardzo pięknej i wzruszającej historii. Uważam, że nastrój czytającego ma bardzo duży wpływ na odbiór tej powieści i może zaważyć o jej ocenie. 

Ocena: 4 / 6