Na pierwszy ogień wybrałam powieść Lindy Castillo, wychodząc z założenia, że emocjonujący thriller zawsze się obroni. Główną bohaterką jest trzydziestoletnia komendant Kate Burkholder pracująca w niewielkim miasteczku w Ohio. Przed laty w Painters Mill grasował bezwzględny seryjny morderca kobiet. Nigdy nie udało się go ująć, ale w pewnym momencie ataki ustały i życie powoli wróciło do normy. Pewnej nocy jeden z policjantów znajduje na polu nagie zwłoki kobiety. Ciało jest mocno okaleczone i widać, że ofiara dużo wycierpiała przed śmiercią. Policja dość szybko odkrywa, że zabójca wyrył na ciele kobiety charakterystyczny znak, kojarzący się ze zbrodniami sprzed lat. Wszyscy są przekonani, że ten sam zwyrodnialec znowu atakuje, ale Kate Burkholder wie, że nie mogą mieć racji. Pani komendant skrywa pewną tajemnicę i ma świadomość, że jeśli prawda wyjdzie na jaw, jej kariera w policji będzie skończona. Tymczasem morderca jest coraz bardziej zuchwały. Giną kolejne kobiety, a władze miasteczka domagają się natychmiastowych efektów śledztwa.