21 lipca 2024

My, skrajnie otyli - Magdalena Gajda

 

Wydawnictwo: RM
Liczba stron: 288
Pierwsze wydanie: 2024

Sięgając po tę książkę, można przeczytać, że to pierwszy reportaż o Polakach chorych na otyłość skrajnie olbrzymią. Aż dziwne, że nikt wcześniej nie zajął się tym tematem na poważnie. W trakcie lektury dowiedziałam się, że nie ma nawet statystyk dotyczących liczby osób, których masa ciała wskazuje już na otyłość tego typu. Wszelkie dane dotyczą otyłości ogólnie, a osoby ważące sto pięćdziesiąt, dwieście lub więcej kilogramów są często pozostawione zupełnie same sobie. Być może ktoś teraz pomyśli, że takich ludzi nie ma wielu, dlatego nikt się specjalnie nie przejmuje brakiem statystyk czy systemowego planu leczenia. Magdalena Gajda udowadnia w tej książce, że to błędne przekonanie, ponieważ chorzy na otyłość skrajną są wśród nas. To nie muszą być osoby, które nie są już w stanie wyjść z domu czy podnieść się z łóżka jak to jest przedstawiane w amerykańskich programach emitowanych przez stację TCL. To nasi sąsiedzi, współpracownicy, bliscy, często my sami, którzy nie chcemy przyznać, że mamy problem wymagający leczenia.

16 lipca 2024

Ostatni - Hanna Jameson

 

Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 420
Pierwsze wydanie: 2019
Polska premiera: 2020

Nie mogłam przejść obojętnie obok książki promowanej jako połączenie kryminału i powieści postapokaliptycznej.  Dla mnie takie hasło brzmi bardzo interesująco i jak tylko dowiedziałam się o istnieniu tego tytułu, wiedziałam, że na pewno po niego sięgnę. Głównym bohaterem i narratorem zarazem jest Jon Keller –  amerykański historyk, który przyjechał do Szwajcarii na konferencję. Zatrzymał się w jednym z hoteli oddalonych od centrum miasta, a kiedy zszedł na śniadanie i spokojnie popijał poranną kawę, zorientował się nagle, że stało się coś złego. Siedzący obok ludzie zaczęli głośno rozmawiać, wpatrując się w swoje telefony. Jakaś kobieta rozpłakała się, a zaszokowana obsługa zastygła przed telewizorem, na którym wyświetlał się program informacyjny. Stało się. Najpierw Waszyngton, a później inne miasta na świecie zostały zaatakowane bronią nuklearną. W hotelu wybuchła panika, większość gości natychmiast rzuciła się do ucieczki. Jon natomiast zupełnie stracił poczcie czasu, zdolny myśleć tylko o swojej żonie i córkach. Kiedy minął pierwszy szok okazało się, że w hotelu zostało około dwudziestu osób. Większość w złej kondycji psychicznej, załamana i wciąż niedowierzająca w to co się stało, ale gotowa walczyć o przetrwanie. Pewnego dnia w zbiorniku na wodę zostają znalezione zwłoki małej dziewczynki. Jon postanawia, że dowie się, kto jest odpowiedzialny za jej śmierć, nawet jeśli będzie to ostatnia rzecz jaką zrobi w życiu.

12 lipca 2024

Nasze małe kłamstwa - Sue Watson

 

Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 384
Pierwsze wydanie: 2018
Polska premiera: 2019

Często narzekam na przeczytane kryminały i thrillery, wytykając poszczególnym autorom błędy, nieścisłości logiczne albo przedziwne pomysły na zawiązanie akcji, ale nadal wracam do tych gatunków i wciąż daję się zwieść okładkowym opisom sugerującym, że dana książka to mroczna i trzymająca w napięciu historia, którą zapamiętam na długo. Takie oczekiwania miałam również w stosunku do Naszych małych kłamstw, ale jak już możecie się domyślić, nie zostały spełnione. Główną bohaterką jest Marianne, która za życiowy cel obrała sobie dogadzanie mężowi i dzieciom. Simon jest wziętym chirurgiem, właśnie stara się o awans, pracuje pod dużą presją i nie ma czasu, żeby zajmować się dziećmi. Uważa, że to jego żona powinna zadbać o to, by w domu zawsze było czysto, obiad podany na stole tylko czekał na powrót głowy rodziny, a uśmiechnięte dzieci cichutko odrabiały lekcje. Marianne zgadza się z jego wizją małżeństwa i stara się wykonywać wszystkie domowe obowiązki, pilnować sześcioletnich bliźniaków oraz nie stracić kontaktu z nastoletnią Sophie, która ostatnio jest przygaszona i milcząca. Niestety bohaterka często ma wrażenie, że rzeczywistość ją przytłacza. Sięga wówczas po leki pomagające jakoś przetrwać dzień, ale i to przestaje wystarczać, zwłaszcza odkąd Marianne podejrzewa, że jej mąż ma romans z piękną koleżanką po fachu o imieniu Caroline.

3 lipca 2024

Trzynasta opowieść - Diane Setterfield

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 448
Pierwsze wydanie: 2006
Polska premiera: 2006

Margaret Lea pracuje w antykwariacie ojca. Książki towarzyszyły jej odkąd tylko nauczyła się czytać. Kobieta znajduje w nich ukojenie, radość, pasję, zawsze ma pod ręką jakiś tytuł. Pewnego dnia bohaterka otrzymuje list od znanej pisarki, która składa Margaret dość osobliwą propozycję. Otóż słynna Vida Winter pragnie, by ktoś napisał jej biografię, a dokładniej by tą osobą była właśnie Margaret, mimo że nie jest profesjonalną biografką i nie ma wielkich sukcesów na koncie. Początkowo zakochana w książkach panna Lea opiera się, ale ostatecznie wyjeżdża do posiadłości pani Winter i zaczyna słuchać historii jej życia, by później jak najwierniej przelać wszystko na papier. Tak dowiaduje się o rodzinie Angelfield, która przed laty zamieszkiwała okazałą posiadłość o tej samej nazwie. Jak urzeczona słucha o niesfornych bliźniaczkach Adeline i Emmeline, ich porywczym wuju Charliem oraz matce Isabelle, która trafiła do zakładu dla obłąkanych. Margaret próbuje połączyć tę historię z życiorysem pisarki, a przy okazji odkrywa, że jej własna przeszłość domaga się głosu.

24 czerwca 2024

Rozwód - Moa Herngren

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 416
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2024

Sięgnęłam po tę powieść dość spontanicznie. Nie planowałam lektury z dużym wyprzedzeniem, nie wpisywałam tytułu na listę książek do przeczytania. Ot, widziałam kilka pochlebnych recenzji, więc postanowiłam zapoznać się z Rozwodem, kiedy nadarzyła się taka okazja. Muszę przyznać, że nie żałuję, ponieważ jest to opowieść dość daleka od tych, które zazwyczaj wybieram, a przez to dla mnie świeża i interesująca, mimo że na temat relacji małżeńskiej i kłopotów w długoletnim związku napisano już chyba wszystko. Głównymi bohaterami są Bea i Niklas – para z trzydziestoletnim stażem, mająca dwie nastoletnie córki, dobrze sytuowana, mieszkająca w pięknej dzielnicy Sztokholmu. Na pozór niczego im nie brakuje. On jest lekarzem, ona pracuje w Czerwonym Krzyżu, co roku wyjeżdżają na wakacje do domu rodziców Niklasa, gdzie spotykają się z całą jego rodziną i przez kilka tygodni spędzają czas na rozmowach, ogniskach, kąpielach w morzu, wycieczkach rowerowych. Jednym słowem sielanka. A jednak pewnego dnia okazuje się, że Niklas nie jest szczęśliwy w związku. Pozornie błaha kłótnia sprawia, że mężczyzna wychodzi z domu, żeby ochłonąć. Nie wraca jednak ani na noc, ani następnego dnia, twierdząc, że musi wszystko przemyśleć. Bea zupełnie nie rozumie, co się dzieje, bo jej mąż nigdy nie zachowywał się w ten sposób. To początek końca ich małżeństwa i ten fakt będzie trudny do zaakceptowania dla obu stron.

17 czerwca 2024

Rozgrzeszenie - Yrsa Sigurðardóttir

 

Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 384
Pierwsze wydanie: 2016
Polska premiera: 2020

Nastolatka została zaatakowana przez nieznanego sprawcę tuż po tym jak skończyła swoją zmianę w kinie. Do jej zadań należało zamknięcie budynku, więc nikt nie przyszedł z pomocą, gdy oprawca bił ją i nagrywał całe zdarzenie, by potem rozesłać serię krótkich filmików do wszystkich znajomych Stelli. Wyjątkowo brutalne nagrania sugerują, że dziewczyna nie przeżyła napaści, mimo że jej ciało nie zostało odnalezione. Fakt, że morderca rozesłał materiały za pomocą Snapchata dodatkowo utrudnia sprawę, ponieważ całe zajście zobaczyli zaszokowani koledzy i przyjaciele Stelli oraz ich rozhisteryzowani rodzice domagający się od policji natychmiastowej reakcji. Huldar, który popadł w niełaskę przełożonej znów zwraca się z prośbą o pomoc do psycholożki dziecięcej Freyi, mając nadzieję, że przesłuchania znajomych Stelli rzucą nowe światło na sprawę. Nauczyciele i koleżanki dziewczyny wystawiają jej nieposzlakowaną opinię, ale wśród uczniów znajduje się jedna osoba, która w końcu wyznaje, że zaginiona nie była takim aniołem na jakiego jest teraz kreowana. Pojawia się wątek przemocy rówieśniczej, więc Freyja i Huldar zaczynają drążyć ten temat. Sprawa komplikuje się, gdy policja przekonuje się, że Stella może nie być jedyną ofiarą mordercy.

12 czerwca 2024

Tylko wróć przed północą - T.M. Logan

 

Wydawnictwo: Bukowy las
Liczba stron: 392
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2023

Czasami wystarczy jedna scena, jeden zabieg, żebym nabrała rezerwy do czytanej powieści. Kiedy zauważę coś, co w mojej opinii jest nielogiczne albo niepasujące do dalszego rozwoju akcji, nie potrafię już wyłączyć trybu analizy i po prostu cieszyć się lekturą. Niestety tak było w przypadku mojego pierwszego spotkania z twórczością T.M. Logana, ponieważ zawiązanie intrygi uważam za dość absurdalne. Głównym bohaterem jest Andy, który budzi się w środku nocy z przeświadczeniem, że jego szesnastoletni syn Connor wciąż nie wrócił z imprezy. Dotąd chłopak zawsze dotrzymywał słowa i przed północą był w domu, dlatego jego ojciec jest mocno zaniepokojony, gdy zdaje sobie sprawę, że nie słyszał dźwięku smsa oznaczającego, że nastolatek wrócił do domu, a na parterze wciąż pali się światło. Wystraszony Andy idzie do pokoju syna i z ulgą odnotowuje, że ten śpi w swoim łóżku. Jednak następnego dnia okazuje się, że impreza, w której uczestniczył Connor przybrała niespodziewany obrót. Do pobliskiego lasu weszło pięcioro nastolatków, ale wyszły z niego tylko cztery osoby. Co stało się z tą jedną? Czy Connor ma coś wspólnego z zaginięciem?