26 grudnia 2016

Pan na Wisiołach. Mroczne siedlisko - Piotr Kulpa


Wydawnictwo: Videograf
Liczba stron: 368
Pierwsze wydanie: 2014

Nie zliczę ile utworów grozy zawiera motyw przeprowadzki do małego miasteczka lub położonej na odludziu wioski, mającej stać się dla bohaterów sielskim azylem, w którym wszystkie problemy i troski znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Oczywiście horror to nie bajka, dlatego prędzej czy później protagoniści przekonują się, że przyjazna atmosfera i życzliwi sąsiedzi to ułuda, a odziedziczony po przodkach lub okazyjnie kupiony dom, skrywa niejedną mroczną tajemnicę. Mimo powtarzalności określonych tematów i dość czytelnego schematu wykorzystywanego przez wielu pisarzy, wciąż chętnie sięgam po tego typu opowieści, oczekując dreszczu niepokoju i ekscytacji. Lekturę Mrocznego siedliska planowałam od dawna i nie ukrywam, że za sprawą licznych pozytywnych recenzji, nastawiłam się na poznanie mrocznej, emocjonującej historii pełnej barwnych postaci i zaskakujących zwrotów akcji.

10 grudnia 2016

Jedenaście - Mark Watson


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 288
Pierwsze wydanie: 2010
Polska premiera: 2011

Zdecydowałam się przeczytać powieść Marka Watsona po tym jak w oko wpadła mi okładka z napisem: „Jedna chwila, jedenaście osób, niekończący się łańcuch zdarzeń”. Lubię historie ilustrujące jak ludzkie losy plączą się w zaskakujący sposób, uświadamiając, że jedno nasze wypowiedziane bądź przemilczane słowo może mieć ogromny wpływ na innych. Z tego powodu dość wysoko zawiesiłam książce poprzeczkę, oczekując od autora nakreślenia sytuacji, w których mogłabym dostrzec ten złośliwy chichot losu, uzmysławiający, że nawet obcy ludzie nieświadomie oddziałują na siebie. Niestety trochę się zawiodłam. Teoretycznie pisarz zawarł, co trzeba, bo pokazał bieg wydarzeń niespodziewanie łączący kilka osób, ale wątki te okazały się dla mnie zbyt zwyczajne i codzienne. Być może właśnie o to chodziło Watsonowi, więc nie będę upierać się, że w powieściach zawsze potrzeba wielkich tajemnic, szybkich zwrotów akcji i intryg obnażających mroczne zakątki ludzkiej duszy. Ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że nieco dramatyzmu dodałoby tej historii pikanterii, sprawiając, iż stałaby się bardziej emocjonująca i intrygująca.