22 marca 2023

Ten drugi - Thomas Tryon

 

Wydawnictwo: Vesper
Liczba stron: 342
Pierwsze wydanie: 1971
Polska premiera: 2021

Mamy lata 30. XX wieku. Akcja rozgrywa się w niewielkiej wiosce na terenie Nowej Anglii, a jej głównymi bohaterami są nastoletni bliźniacy o imionach Holland i Niles. Braci łączy szczególna więź, dzięki której nie tylko są praktycznie nierozłączni, ale też niemalże czytają sobie w myślach. Gdy jeden psoci, drugi na pewno mu towarzyszy. Wspólnie wymyślają zabawy oraz sposoby na spędzanie wolnego czasu, jednak pomysły Hollanda stają się coraz bardziej mroczne i niebezpieczne. Chłopak zaczyna posuwać się do czynów, o których Nilesowi nie śniło się w najgorszym koszmarze. Na domiar złego cała rodzina Perrych zmaga się z tragediami. Niedawno w niezwykle pechowych okolicznościach zmarł ojciec chłopców, a matka pogrążyła się w swoim świecie i przestała opuszczać sypialnię. Jedynie Ada interesuje się wnukami, próbując stworzyć im normalne dzieciństwo. Kobieta nie przypuszcza jednak, że do chłopięcych serc zakradło się zło, które wkrótce da o sobie znać.

17 marca 2023

Ósma szansa na miłość - Annette Christie

 

Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 386
Pierwsze wydanie: 2021
Polska premiera: 2022

Mam słabość do historii, w których bohaterowie wpadają w pętlę czasu, przeżywając jakieś wydarzenia ciągle od nowa. Bardzo lubię czytać o alternatywnych wersjach zdarzeń i obserwować co dzieje się, kiedy postaci wielokrotnie odgrywają ten sam dzień, sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić, dowiadując się jakie konsekwencje niesie ich zachowanie. Czasami drobna zmiana taka jak miłe słowo czy bezinteresowny gest są w stanie wpłynąć na czyjeś losy, a czasami potrzeba prawdziwej rewolucji, by odwrócić bieg wydarzeń. W momencie kiedy czytelnik poznaje Megan i Toma jeszcze nie wie czy bohaterowie muszą tylko lekko skorygować swoje podejście, by wyrwać się z pętli czasu, czy jednak ich problemy są dużo poważniejsze. Na pierwszy rzut oka przygotowujący się właśnie do ślubu narzeczeni, stanowią parę idealną. Kochają się, wspierają, tworzą zgodny związek już od wielu lat, a za kilkanaście godzin będą małżeństwem, mającym przed sobą świetlaną przyszłość. Ale czy na pewno? W trakcie próby przyjęcia weselnego dochodzi między nimi do koszmarnej awantury i ślub zostaje odwołany. Jednak o poranku Megan i Tom orientują się, że obudzili się w tym samym dniu, co poprzednio. Muszą wymyślić jak wyrwać się z pętli czasu oraz podjąć decyzję, co zrobią, jeśli dzień ślubu w końcu nadejdzie.

11 marca 2023

Sobowtór - Tess Gerritsen

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400
Pierwsze wydanie: 2004
Polska premiera: 2005

Do sięgnięcia po czwartą część słynnego cyklu autorstwa Tess Gerritsen zmotywowały mnie wpisy na blogu K-czyta, ponieważ Kasia ostatnio rozprawia się z zaległymi seriami kryminalnymi. Postanowiłam wziąć przykład i wrócić do twórczości Gerritsen, ze zgrozą odkrywając, że od lektury trzeciej części minęło… pięć lat. Nie pytajcie dlaczego tyle zwlekałam, bo nie mam na to racjonalnej odpowiedzi. Fakt, że Grzesznik okazał się dla mnie lekko rozczarowującą powieścią nie tłumaczy tak długiej przerwy, bo mam w planach poznanie całej serii. Zapewne zejdzie mi z tym do emerytury, ale przynajmniej jestem już o kolejną książkę do przodu!

6 marca 2023

Patriarchat rzeczy. Świat stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn - Rebekka Endler

 

Wydawnictwo: Znak koncept
Liczba stron: 384
Pierwsze wydanie: 2021
Polska premiera: 2022

Książka Rebekki Endler interesowała mnie od dawna, jednak zwlekałam z lekturą w obawie, że przedstawione przez autorkę przykłady dyskryminacji kobiet w przestrzeni publicznej wywołają głównie frustrację, złość, niedowierzanie, ale też bezsilność i lęk, że patriarchalne struktury nigdy nie odejdą do lamusa. Częściowo miałam rację, bo wszystkie wymienione uczucia towarzyszyły mi w trakcie czytania. Na szczęście poczułam też dumę, determinację oraz nadzieję, że nie wszystko stracone i w końcu nadejdzie moment prawdziwej równości między ludźmi, bez oglądania się na płeć, kolor skóry czy orientację. Oczywiście samo nie zmieni się nic, więc cieszę się, że takie publikacje pojawiają się na rynku. Oby sprowokowały do merytorycznych dyskusji, przyjrzenia się wielu problemom oraz zmiany praw i regulacji, które powstały kilka dekad temu w oparciu o jeden przyjęty wzorzec normy, czyli mężczyznę. Autorka we wstępie wspomina, że „krótka historia patriarchalnego dizajnu brzmi tak: mężczyzna jest miarą wszechrzeczy. Dosłownie”. Myślicie, że to przesada albo clicbaitowe zdanie zachęcające do dalszej lektury? Przemyślcie sprawę jeszcze raz😉.

3 marca 2023

Luty

Luty, podobnie jak styczeń, zaliczam do udanych miesięcy😄. Wprawdzie jestem przerażona, że czas tak szybko biegnie, ale przynajmniej towarzyszą mi dobre książki💗. W lutym przeczytałam pięć pozycji, co uważam za super wynik. Trzy z nich będę polecać bez wahania, jedna jest dość osobliwa, a kolejny tytuł to rozczarowanie i to dość spektakularne, ponieważ powieść zaczęła się szalenie intrygująco, a zakończyła tak beznadziejnie, że jestem po prostu rozzłoszczona zmarnowanym potencjałem. W marcu na blogu pojawią się recenzje:

💖 Patriarchat rzeczy. Świat stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn – Rebekka Endler

💖 Sobowtór – Tess Gerritsen

💖 Ósma szansa na miłość – Annette Christie

💖 Ten drugi – Thomas Tryon

💖 Nim skończy się noc – Bartosz Szczygielski

28 lutego 2023

Królowa śniegu - Anna Klejzerowicz

 

Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 280
Pierwsze wydanie: 2017

Pierwszy przeczytany kryminał w tym roku i niestety znowu rozczarowanie. Może nie tak spektakularne jak w przypadku Wioski kłamców Hanny Greń, ale znów wybrałam książkę, która nie przypadła mi do gustu. Kupiłam ją pod wpływem opisu obiecującego połączenie baśniowych motywów z intrygą kryminalną. W niewielkim miasteczku położonym niedaleko Trójmiasta policja odnotowuje podejrzaną liczbę zgonów spowodowanych zamarznięciem. Zdaje się, że nie ma tygodnia, by jakiś okoliczny amator mocnych trunków nie zasnął wiecznym snem na leśnej polanie lub w przydrożnym rowie. Początkowo zdarzenia te wydają się jedynie smutnym zwieńczeniem tragicznych losów ludzi, którzy z powodu alkoholizmu funkcjonowali niemalże poza społeczeństwem. Wszystkie ofiary w chwili śmierci były pod wpływem procentów, a na miejscach zgonu próżno szukać poszlak sugerujących popełnienie zbrodni. Jednak dziennikarka i rzeczniczka prasowa gminy Felicja Stefańska ma przeczucie, że w tej sprawie jest jakieś drugie dno. Próbuje na własną rękę zdobyć więcej informacji, co sprawia, że docierają do niej pogłoski o pewnej klątwie zesłanej na mieszkańców, w wyniku której w przeszłości dochodziło do podobnych przypadków zamarznięć. Kobieta nie wierzy w klątwy i zabobony, ale wiadomość o niechlubnej przeszłości gminy to już solidny punkt zaczepienia w próbie dotarcia do prawdy.

22 lutego 2023

Oberża na pustkowiu - Daphne du Maurier

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 336
Pierwsze wydanie: 1936
Polska premiera: 1975

Na twórczość Daphne du Maurier czaiłam się od dawna. Znam większość ekranizacji jej powieści, ale same książki jakoś nigdy nie trafiły w moje ręce. Nowe, przepiękne wydania zmotywowały mnie do uzupełnienia biblioteczki o twórczość słynnej pisarki. Na pierwszy ogień wybrałam Oberżę na pustkowiu, gdyż była to najmniej mi znana opowieść z dorobku autorki. Główną bohaterką jest dwudziestotrzyletnia Mary Yellan, która po śmierci matki sprzedaje rodzinną farmę i przenosi się do ciotki. Kobieta nie widziała swojej krewnej od lat, więc z zaskoczeniem odnotowuje, że ciotka wyszła za mąż za człowieka agresywnego, ordynarnego i na dodatek prowadzącego szemrane interesy. Mary zostaje przygarnięta pod dach wujostwa pod warunkiem, że będzie pomagać w domu, a także obsługiwać klientów w oberży Jamajka. Jednak porządni ludzie omijają gospodę szerokim łukiem. Jedyne towarzystwo jakie można tam zastać to mordercy, gwałciciele i rabusie. Mary musi wybrać czy przymknie oko na zbrodniczy proceder, czy jednak zdecyduje się przeciwstawić złu, wiedząc, że znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Zachwyciły mnie obszerne, bardzo sugestywne opisy okolicy w jakiej zamieszkała Mary. Niegościnne torfowiska szarpane zimnym wiatrem i smagane deszczem zostały przedstawione w taki sposób, że miałam wrażenie towarzyszenia bohaterce w tych wszystkich wyprawach przez bezdroża. Strome wzniesienia, skały o konkretnych nazwach, rozstaje dróg, zdradzieckie bagna, a do tego szybko zapadający zimowy zmierzch tworzą, jedyną w swoim rodzaju, atmosferę przepełnioną strachem i poczuciem beznadziei. Przy oberży nie zatrzymują się żadne powozy, więc wydostanie się z okolicy zakłada wędrówkę przez wiele mil niegościnnego pustkowia. Doceniam też opisy podupadającej oberży, w której wylądowała bohaterka. Zaniedbane pomieszczenia, zadymiona kuchnia, sypialnia z plamami wilgoci na ścianach, a do tego przejmujący chłód nieogrzewanych pomieszczeń przypominają, że Mary nie będzie opływać w luksusy. Podobało mi się jak te elementy zostały wykorzystane w powieści, ponieważ świetnie budowały nastrój grozy, a dodatkowo podkreślały, że protagonistka znajduje się w naprawdę niewesołym położeniu.

Oberża na pustkowiu została napisana pod koniec 1935 roku, natomiast akcja powieści rozgrywa się na początku XIX wieku, więc czuć różnicę pomiędzy współczesnymi historiami, a sposobem w jaki Daphne du Maurier wykreowała swoich bohaterów. Z jednej strony jest to zapewne wynik czasu akcji, ponieważ Mary Yellan, choć odważna i dzielna, jest jednak ofiarą swojej epoki. Młoda kobieta nie bierze pod uwagę samodzielnego mieszkania oraz stanowienia o sobie tylko natychmiast po śmierci matki przenosi się do dalszej rodziny. W wielu kwestiach jej zdanie nie jest akceptowane zarówno przez wuja, jak i dziedzica czy pastora. Mary jest nieustannie od kogoś zależna, ale nie wynika to z jej nieporadności tylko realiów w jakich przyszło jej żyć. Natomiast z drugiej strony różnica w pisarstwie jest widoczna także w warstwie językowej oraz konstrukcji powieści. Autorka buduje napięcie powoli, starannie opisuje kolejne zdarzenia, nie szczędząc przy tym miejsca na uwagi dotyczące dzikiej przyrody lub niesprzyjających warunków atmosferycznych. Mnie ta specyfika przypadła do gustu, ale w trakcie lektury nie opuszczała mnie myśl, że dzisiaj już się tak nie pisze i domyślam się, że dla niektórych czytelników historia może rozwijać się zbyt powoli.

Zakończenie kryje dwa zwroty akcji, ale chyba nie są one tajemnicą dla czytelników. Jeden dotyczy wątku romansowego, drugi kryminalnego. W kwestii tego pierwszego… cóż, mogę tylko stwierdzić, że to mój główny zarzut do książki. Trzeźwo myśląca, odważna bohaterka traci zupełnie głowę dla mężczyzny niezbyt godnego zaufania, a na dodatek odpychającego swoim wyglądem i zachowaniem. Z powieści możemy wyczytać, że osobnik ten nie tylko nosi brudne spodnie, jest na bakier z higieną osobistą (wprost jest napisane, że nie mył się od kilku dni), a na dodatek jego maniery i obycie w kontaktach z kobietami pozostawiają wiele do życzenia. Jednak Mary jest przekonana, już po jednym pocałunku i jakichś trzech wymianach zdań, że to ten jedyny. Cóż począć. Brak głębi tego wątku oraz przekonanie, że kobieta rzuci się na pierwsze męskie spodnie, które staną w progu, zrzucam jednak na fakt, że powieść została napisana kilka dekad temu. Natomiast co do wątku kryminalnego, nie jest on specjalnie zaskakujący, ale to nie ma znaczenia. Większość czytelników zapewne odgadnie, że pewna postać ma wiele na sumieniu, bo autorka wyraźnie to sugeruje. Nie sądzę jednak, żeby przez to stracili przyjemność z lektury.

W opiniach innych czytelników pojawia się często obserwacja, że jest to jedna z mniej udanych powieści Daphne du Maurier. Jeśli rzeczywiście tak jest to tym lepiej dla mnie, ponieważ zamierzam nadrabiać zaległości i cieszę się, że przede mną już tylko te najlepsze dzieła pisarki. Oczywiście nie znaczy to, że nie polecam Oberży na pustkowiu. Wręcz przeciwnie. Czytajcie na zdrowie i koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami z lektury. 

Ocena: 4.5 / 6

16 lutego 2023

Kwiaty dla Algernona - Daniel Keyes

 

Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 298
Pierwsze wydanie: 1959
Polska premiera: 1996

W podsumowaniu minionego roku narzekałam, że wybierałam zbyt mało wymagających lektur, tkwiąc w bezpiecznym kokonie ulubionych gatunków. Wyzwanie organizowane przez autorkę bloga Przestrzenie tekstu okazało się doskonałą okazją do zmiany tego stanu. Zmotywowało mnie bowiem do sięgnięcia po książkę, której z pewnością nie przeczytałabym w najbliższym czasie. Głównym bohaterem jest trzydziestodwuletni Charlie Gordon. Mężczyznę poznajemy w momencie, gdy przygotowuje się do operacji mającej podnieść jego iloraz inteligencji. Charlie jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną, ale bardzo zależy mu na zdobywaniu nowych umiejętności. Z zapałem uczy się czytać i pisać, przyciągając uwagę naukowców prowadzących badania nad możliwością zwiększania zdolności umysłowych. Doktor Nemur i doktor Strauss kwalifikują Charliego do programu, co oznacza, że będzie on pierwszym człowiekiem, na którym zabieg zostanie wykonany. Dotychczas eksperyment przeprowadzono jedynie na zwierzętach, ale obiecujące wyniki pozwalają mieć nadzieję, że również ludzki mózg zareaguje w odpowiedni sposób.

10 lutego 2023

Cztery tysiące tygodni - Oliver Burkeman

 

Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 320
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2022

Sięgnęłam po Cztery tysiące tygodni, ponieważ tytuł polecała Diana z Bardziejlubię książki niż ludzi, a jej rekomendacje zazwyczaj do mnie trafiają. Okazuje się też, że wszędzie tej publikacji pełno i nie sposób otworzyć instagram, żeby nie trafić na post z informacją jaki to świetny oraz mądrze napisany poradnik. Po przeczytaniu tego co Oliver Burkeman ma do powiedzenia współczesnemu człowiekowi, mogę tylko przyłączyć się do głosów polecających. Czuję się w obowiązku uprzedzić, że to nie jest książka, która zmieni wasz świat, zresztą autor chyba nie ma takich ambicji, ale na pewno warto poznać perspektywę Burkemana i przemyśleć czy przypadkiem nie ma racji. Tematem poradnika jest zarządzanie czasem czy też zarządzanie sobą w czasie oraz wynikająca z tego konieczność mierzenia się z licznymi obowiązkami, brania udziału w codziennej walce, by połączyć pracę z życiem rodzinnym, a także radzenia sobie z wyrzutami sumienia i frustracją, kiedy dociera do nas, że znowu nie odhaczyliśmy wszystkich punktów na liście zadań do wykonania. Tylko tym razem z książki nie wyczytacie jak organizować się w trakcie dnia, jak układać listy obowiązków i jaką magiczną metodę zastosować, żeby ogarnąć wszystko.

4 lutego 2023

Ręka mistrza - Stephen King

 

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 640
Pierwsze wydanie: 2008
Polska premiera: 2008

Czytelniczo nowy rok zainaugurowałam powieścią Stephena Kinga, wychodząc z założenia, że książka lubianego pisarza zapewni mi dawkę emocji oraz satysfakcję z lektury, której ostatnio dotkliwie mi brakowało. Rękę mistrza wybrałam w ciemno. Nie czytałam opisu fabuły, nie sprawdzałam recenzji, uznając, że skoro chcę przeczytać wszystkie dzieła Kinga to nie ma znaczenia w jakiej kolejności to zrobię. Okazało się, że sięgnęłam po historię Edgara Freemantle’a, który przeżył okropny w skutkach wypadek. Mężczyzna był zamożnym właścicielem firmy budowlanej, miał kochającą rodzinę i wiele planów do zrealizowania, ale jedno nieszczęśliwe zdarzenie zupełnie zrujnowało mu życie. Edgar stracił prawą rękę, jego biodro zostało niemalże zmiażdżone, a na dodatek wskutek urazu zaczął cierpieć na zaniki pamięci oraz problemy z mową. Mylił znaczenie słów, nie potrafił wyartykułować tego, co myśli, codziennie zmagając się z fizycznym bólem. W mężczyźnie narodziły się trudny do opanowania gniew i nieznana wcześniej porywczość.

2 lutego 2023

Styczeń

 

Styczeń był udanym miesiącem, obfitującym w całkiem dobre lektury. Przeczytałam pięć książek, z których tylko jedna okazała się rozczarowująca. Niestety po raz kolejny jest to kryminał i to polskiej autorki. Naprawdę przeżywam kryzys związany z moim ulubionym gatunkiem, a fakt, że rodzimi pisarze tak często zawodzą, dodatkowo wpędza mnie w przygnębienie. Cieszę się natomiast, że pozostałe książki będę mogła polecić. Jestem też zadowolona z różnorodności gatunkowej, bo trafił się i horror, i powieść science fiction, a nawet poradnik. Wszystkie recenzje ukażą się na blogu, ale chwilowo mam „kolejkę” postów, stąd to opóźnienie😉. Nie przedłużając, w styczniu towarzyszyły mi takie książki:

28 stycznia 2023

Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach - Aleksandra Chrobak

 

Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 304
Pierwsze wydanie: 2016

Książkę Aleksandry Chrobak kupiłam pod wpływem impulsu wywołanego zapewne przez chwytliwy tytuł oraz przepiękna okładkę. Oczywiście natychmiast odłożyłam lekturę na później i tak minęło kilka lat. Wreszcie zmobilizowałam się do przeczytania i muszę przyznać, że jest to publikacja, którą określam jako „sympatyczną”. To znaczy, że jest całkiem zgrabnie napisana, bogata w anegdoty i ciekawostki dotyczące kraju odległego od Europy pod niemal każdym względem, zawierająca dodatkowo fotografie z prywatnego archiwum autorki. Jednak nie jest to książka wymagająca, zapadająca mocno w pamięć czy poruszająca niewygodne tematy. Nie poczytuję tego za wadę Beduinek na Instagramie, ale sądzę, że warto o tym wspomnieć, żeby potencjalni czytelnicy nie wyrobili sobie mylnego zdania o treści tej lektury.

23 stycznia 2023

Wioska kłamców - Hanna Greń

 

Wydawnictwo: Czwarta strona
Liczba stron: 334
Pierwsze wydanie: 2020

Kontynuując misję poznawania twórczości polskich autorów i autorek kryminałów, sięgnęłam po Wioskę kłamców, czyli pierwszy tom serii o byłej policjantce Dionizie Remańskiej. Pisarka ma na swoim koncie aż dwadzieścia dwie książki, więc pomyślałam, że najwyższy czas zapoznać się z jej twórczością. Główną bohaterką jest wspomniana Dioniza, która wyjeżdża do niewielkiej wioski o nazwie Strzygom, by dowiedzieć się prawdy o śmierci swojego biologicznego ojca. Kobieta nie utrzymywała z nim bliskich kontaktów, jednak czuje potrzebę nie tylko rozwiązania sprawy, ale też pośrednio poznania mężczyzny, który w jej życiu pojawił się stosunkowo późno. Zadanie komplikuje fakt, że dwóch mężczyzn zostało już skazanych za dokonanie tej zbrodni. W ich winę nie wierzą ani członkowie rodzin, ani mieszkańcy wioski, ale wyrok zapadł i Dioniza musi się postarać, by odnaleźć prawdziwego zabójcę, a tym samym przywrócić dobre imię osadzonym w więzieniu mężczyznom.

17 stycznia 2023

Teraz zaśniesz - C.L. Taylor

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400
Pierwsze wydanie: 2019
Polska premiera: 2019

W powieściach z wątkiem kryminalnym uwielbiam motyw odizolowanej od świata grupki bohaterów, którzy w pewnym momencie orientują się, że jedna osoba z ich grona ma nieczyste zamiary. Jeszcze lepiej, jeśli morderca działa na tyle skutecznie, że trudno odgadnąć jego tożsamość, mimo że trup ściele się gęsto. C.L. Taylor w swojej historii częściowo realizuje ten schemat i muszę przyznać, że wyszło na tyle dobrze, że chętnie sięgnę po inne książki autorki. Główną bohaterką jest kobieta, która przeżyła pewne traumatyczne doświadczenie. Anna ma w sobie wiele smutku, wyrzutów sumienia, ale też lęków, gdyż wydaje jej się, że ktoś ją obserwuje i podrzuca złośliwe liściki. Jest przekonana, że tajemniczy nieznajomy źle jej życzy, dlatego postanawia odciąć się od wszystkiego i przeprowadzić na niewielką szkocką wyspę, by tam zacząć od nowa. Anna otrzymuje posadę w hotelu Bay View i już w pierwszym tygodniu jej pracy na wyspę przybywa grupka turystów. Szybko wychodzi na jaw, że goście nie mówią o sobie całej prawdy. Gdy potężny sztorm zmusza wszystkich do pozostania w budynku, okazuje się, że wśród zgromadzonej siódemki przebywa morderca. Czy to możliwe, że przyjechał w pościg za Anną? A może jego motywacje mają zupełnie inne podłoże?

11 stycznia 2023

Porachunki - Yrsa Sigurðardóttir

 

Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 400
Pierwsze wydanie: 2015
Polska premiera: 2019

Stało się. Po raz pierwszy zawiodła mnie powieść napisana przez Yrsę Sigurðardóttir, którą włączam do grona moich ulubionych autorów kryminałów. Wiedziałam, że ten moment w końcu nadejdzie, bo przeczytałam już dziewięć książek sygnowanych jej nazwiskiem i domyślałam się, że kiedyś pisarka zaliczy spadek formy. Moim zdaniem przydarzyło się to właśnie w przypadku Porachunków, będących drugą częścią serii o Freyi i Huldarze. Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Huldar został zdegradowany i z powrotem stał się szeregowym policjantem, do którego trafiają najmniej wymagające zadania. Na jego biurku ląduje sprawa dość niepoważna na pierwszy rzut oka, ponieważ dotyczy kapsuły czasu, którą odkopano w jednej ze szkół podstawowych. Kapsuła przeleżała w ziemi dziesięć lat, a kiedy sprawdzono jej zawartość okazało się, że jeden z listów zawiera… spis osób, które muszą zginąć. Nauczyciele potraktowali to jako uczniowski wybryk, zwłaszcza że na liście znajdują się jedynie inicjały, więc szukanie tych osób i sprawdzenie czy wszystko z nimi w porządku, wydaje się zadaniem niemożliwym do zrealizowania. Jednak to właśnie Huldar ma się tym zająć. Detektyw po raz kolejny potrzebuje pomocy psycholożki dziecięcej, dlatego Freyja również zostaje zaangażowana w tę osobliwą sprawę. W czasie, kiedy bohaterowie szukają autora listu, miastem wstrząsa makabryczne wydarzenie. W jednym z ogródków odkryte zostają fragmenty ludzkiego ciała. Właściciel posesji utrzymuje, że nic nie wie na ten temat, a wkrótce sam zostaje zamordowany. Czy sprawa kapsuły i przerażającego znaleziska jakoś się ze sobą łączą?

7 stycznia 2023

Gruba. Reportaż o wadze i uprzedzeniach - Maria Mamczur

 

Wydawnictwo: Krytyki Politycznej
Liczba stron: 368
Pierwsze wydanie: 2022

Reportaż Marii Mamczur zwrócił moją uwagę już w momencie, kiedy pojawił się w zapowiedziach wydawniczych. Sama aktualnie zmagam się z nadmierną masą ciała, więc byłam ciekawa jak ten problem został opisany i co autorka może mi ważnego przekazać. Po książkę sięgnęłam dopiero teraz, czyli już kilka miesięcy po premierze i niestety mam duży problem z oceną treści w niej zawartych. Z opisu na okładce wynika, że publikacja ma na celu przybliżenie problemu otyłości z perspektywy społecznej. Autorka obiecuje, że nie będzie rozpisywać się o dietach, dawać porad jak schudnąć żeby osiągnąć idealną sylwetkę, tylko skupi się na pokazaniu problemów z jakimi mierzą się osoby grube. Dlaczego są dyskryminowane w przestrzeni publicznej? Skąd ta dyskryminacja się bierze? Z jakiego powodu obcy ludzie czują „przymus” wytykania innym wagi i rzucania kąśliwych uwag? Pomyślałam, że to będzie pouczająca lektura, więc zabrałam się do czytania z uwagą i pozytywnym nastawieniem.

4 stycznia 2023

Nowy rok, stara ja, czyli podsumowanie 2022

Początek roku i mnie skłonił do podsumowania moich czytelniczych aktywności ostatnich dwunastu miesięcy. W krótkim poście sprzed roku pisałam o tym, że przewiduję powrót do regularnego udzielania się na blogu i zwiększenia liczby przeczytanych książek i tak rzeczywiście się stało😊. W 2022 poznałam 39 książek i chociaż nie udało mi się ukończyć wyzwania na Goodreads, bo zabrakło dosłownie jednej pozycji, to i tak jestem bardzo zadowolona z tego wyniku. Przeczytałam niemalże połowę więcej niż w 2021, który kończyłam z 20 książkami na koncie. Od razu zaznaczę, że tak naprawdę to nie konkretny wynik ma znaczenie, bo absolutnie nie ścigam się z innymi molami książkowymi, nie porównuję i nie zazdroszczę, że ktoś przeczytał 50, 80 albo 100 pozycji, a ja „tylko” 39. Mnie chodzi o inną kwestię. Zauważyłam, że to czy czytam, czy też nie, jest przede wszystkim związane z moim dobrostanem i samopoczuciem, dlatego nie waham się przyznać, że 39 książek oznacza, że wreszcie wróciłam do równowagi i po kilku bardzo obciążających oraz trudnych psychicznie latach, odżyłam💗. Mam kochającą rodzinę i w miarę stabilną pracę, którą lubię; potrafię być asertywna i nie przyjmować obowiązków ponad siły; staram się z optymizmem patrzeć w przyszłość i korzystać z każdej dobrej chwili, która mnie spotyka. 

1 stycznia 2023

Grudzień

 

W grudniu udało mi się utrzymać listopadowy wynik sześciu przeczytanych książek. Wszystko dzięki przerwie świąteczno-noworocznej, którą tym razem w całości poświęciłam na wypoczynek i po raz pierwszy od dawna czuję się zregenerowana i gotowa na styczniowe wyzwania. Z wszystkich poznanych w zeszłym miesiącu lektur najbardziej podobała mi się powieść Teraz zaśniesz C.L. Taylor, a najniżej oceniłam It’s snowtime Anity Chrząszcz oraz Wioskę kłamców Hanny Greń. Cała lista przeczytanych lektur przedstawia się następująco: