15 sierpnia 2011

Detektyw Murdoch. Ostatnia noc jej życia - Maureen Jennings


Wydawnictwo: Oficynka
Liczba stron: 308

O detektywie Murodochu usłyszałam dzięki serialowi Murdoch Mysteries, opowiadającemu o pracy policji w XIX wiecznym Toronto. Tytułowy śledczy wykazuje się niezwykłą przenikliwością i odwagą w tropieniu przestępców. Bardzo ciekawe jest również przedstawienie metod pracy ówczesnej policji, która dysponowała znacznie ograniczonymi możliwościami w porównaniu do obecnych czasów. Serial przypadł mi do gustu, więc gdy w Polsce wydano książki o przygodach Murdocha, wiedziałam, że to dla mnie lektura obowiązkowa. Nie będę jednak porównywać książkowego i ekranowego detektywa, ponieważ odnoszę wrażenie, że to dwie, zupełnie różne postaci.

Ostatnia noc jej życia rozpoczyna się od znalezienia nagiego ciała młodej dziewczyny, leżącego przy jednej z biedniejszych ulic Toronto. Po ustaleniu tożsamości zmarłej okazuje się, że była to służąca państwa Rhodes. Mimo próby zachowania pozorów spokoju i normalności Murdoch od razu orientuje się, że każdy z członków rodziny skrywa jakąś tajemnice. Również reszta służby nie wykazuje chęci współpracy z policją, co skłania detektywa do przyjrzenia się relacjom zmarłej z każdym mieszkańcem domu. Gdy pojawia się kolejna ofiara śledztwo nabiera tempa, a Murdoch nabiera podejrzeń, iż śmierć obu kobiet ma ze sobą wiele wspólnego.

Główny bohater to bardzo zaradny i inteligentny detektyw. Jest entuzjastą nowych metod kryminalistycznych, dlatego z wielkim zapałem próbuje odtworzyć okoliczności śmierci pierwszej dziewczyny. Tworzy plan ulic, którymi prawdopodobnie szła, przewiduje także, dokąd zmierzała i który z mieszkańców miasta mógł widzieć coś, co pomogłoby w rozwikłaniu zagadki. Niestety jego przełożony inspektor Brackenreid nie wykazuje zrozumienia dla takich metod. Murdoch musi liczyć tylko na siebie i działać rozważnie, ponieważ w przypadku pomyłki będzie zdany jedynie na łaskę losu. Jak powszechnie wiadomo szanowani i zamożni obywatele miasta nie lubią być przesłuchiwani, i kojarzeni z przestępstwami, dlatego niechętnie rozmawiają z policją, utrudniając śledztwo na każdym kroku.

Pierwsza powieść o detektywie Murdochu pełna jest akcji i dynamicznych wydarzeń. Od początku książki mnożą się pytania, a ciekawość podsycają zagadkowe działania bohaterów. W pewnym momencie wydaje się, że każda postać może być zabójcą, ponieważ autorka zręcznie wodzi czytelnika za nos wprowadzając wiele niedomówień i wątpliwości. Dodatkową atrakcją tej powieści jest szczegółowy opis realiów życia w XIX wiecznym Toronto i metod działania policji. Kryminalistyka dopiero raczkuje, większość śladów z miejsca zbrodni zostaje zniszczonych przez samych stróżów prawa, a zbieranie odcisków palców to jedynie eksperyment, podejmowany przez zagranicznych policjantów.
Akcja powieści przenosi czytelnika zarówno do domów szanowanych obywateli, jak i do podrzędnych knajp, w których kwitnie prostytucja. Jeżeli ktoś spodziewa się, że książka została napisana eleganckim i wytwornym stylem to może się rozczarować, ponieważ bohaterowie nie szczędzą sobie ostrych i dosadnych określeń.
Z przyjemnością czytałam o detektywie Murdochu, mam nadzieję, że kolejne powieści są równie dobre jak Ostatnia noc jej życia.

Ocena: 5 / 6

18 komentarzy:

  1. Jak na razie ja się zapoznałam z jeszcze jedną powieścią o Murdochu, która również mi się ogromnie spodobała, a serial jest świetny, pełen humoru, ale też trzymający w napięciu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Za serialem nie przepadam, ale książce ... mogłabym dać szansę;)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również jestem zacofana odnośnie książek o detektywie Murdochu, ale tak zachwalasz, więc trzeba chociaż z ciekawości poznać, czy rzeczywiście książka warta uwagi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałam serialu, a książkę z wielką chęcią przeczytam. Połączenie XIX wieku z krymianełem brzmi interesująco i w sam raz dla mnie. Czemu 5/6? Czego brakowało?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być ciekawa, ale nie lubię książek gdzie akcja rozgrywa się w XIX wieku.. ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy za tego typu kryminałami nie przepadałam, a i o samym serialu nie słyszałam. Ale lubię Kanadę i mało czytałam książek z akcją osadzoną w tym państwie, więc może zaryzykuję i przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już od dawna na półce i planuję wkrótce przeczytać. Mam nadzieję, że będę miała podobne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Parę razy okładka mignęła mi przed oczami. Nie pozostaje mi nic innego, jak dopisanie tej pozycji na moją listę:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na pewno sięgnę po książki pani Jennings, nie trzeba mnie długo przekonywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiek: Też mam w planach kolejne książki i muszę zgromadzić wszystkie odcinki serialu, bo niektórych niestety nie widziałam.

    Kasandro: Daj szansę powieściom, koniecznie. A jeśli mogę wiedzieć czemu serial nie przypadł Ci do gustu?

    Cyrysiu: Zachwalam, a co mi tam :D

    Sylwio: Niczego nie brakowało, ale 6 daje tym książkom, które mnie z jakiegoś powodu zachwycą. "Ostatnia noc jej życia" jest bardzo dobra, ale nie aż na 6 :)

    Cassiel: Tu niestety nie da się zapomnieć, że to XIX wiek, na każdym kroku jest to odczuwalne.

    Radosiewko: Zachęcam, może Ci się spodoba :)

    Heather: Czekam na opinię :)

    Marudo: Skoro okładka już sama się rzuca w oczy to koniecznie trzeba przeczytać :)

    Verity: Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za kryminałami, ale czasem mogę jakiś przeczytać. ;) Poczekam jeszcze na opinię siostry i wtedy ostatecznie zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Twojej recenzji wyłania się obraz naprawdę ciekawego kryminału. Jeśli uda mi się natknąć na tą książkę, z przyjemnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię czasem sięgnąć po takie detektywistyczne książki. Chętnie przeczytam, jeśli się na nią gdzieś natknę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Od dawna mam ochotę na książki tej autorki! Dzięki, że mi o nich przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle typowych recenzji tej serii się naczytałam, że wkrótce i ja sięgnę. Jako fanka kryminałów napewno będę usatysfakcjonowana lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  16. PisanyInaczej: Zachęcam :)

    Aleksandro: Ta książka może być dobrym początkiem na zaznajomienie się z kryminałami :)

    Linko: Polecam i czekam na opinię :)

    Giffin: Jeśli lubisz książki tego typu, to przygody Murdocha powinny przypaść Ci do gustu :)

    Viconiu: Proszę uprzejmie :)

    Aneto: Mam taką nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham kryminały. Przedstawiasz tą książkę w takim świetle, że aż grzech nie sięgnąć :) Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć. To zdecydowanie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń