2 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia czytelnicze!

Nie lubię robić statystyk i podsumowań, więc wybaczcie, ale nie napiszę ile książek udało mi się przeczytać w 2013 roku, które podobały mi się najbardziej, a które najmniej itd. Zamiast tego podzielę się z Wami listą postanowień czytelniczych, mając nadzieję, że dzięki temu motywacji do zmian wystarczy mi na dłużej niż kilka dni. 




1.  Postanowiłam, że w 2014 roku muszę znacznie więcej uwagi poświęcić książkom zgromadzonym w mojej biblioteczce w ciągu ostatnich kilku lat. Nie może być tak, że swego czasu wymarzone i długo wyczekiwane książki, od czterech lat leżą wciśnięte w kąt, bo z niewiadomych przyczyn ciągle wybieram inne lektury. Koniec z tym!

2. Jednym z moich dziwactw, z którym chcę walczyć w nowym roku, jest odkładanie świetnych powieści na wieczne później. Punkt ten łączy się z pierwszym postanowieniem, ale tutaj bardziej chodzi mi o sytuacje, w której otrzymuję fantastyczną książkę, np. jako prezent, ale zamiast ją czytać, cieszę się samą świadomością posiadania i tym, że wciąż tak cudowna historia przede mną. No cóż, to do niczego nie prowadzi, więc czas na zmiany!

3. Muszę zmobilizować się do kończenia rozpoczętych serii. Uwielbiam wszelkie wielotomowe historie, ale robię zbyt długie przerwy między poznawaniem kolejnych części, więc kiedy w końcu sięgnę po kontynuację, to okazuje się, że nie pamiętam już szczegółów z pierwszej powieści. 

4. Zamierzam czytać dużo książek należących do moich ulubionych gatunków, ale chcę też poznawać nowe, dotąd pomijane lub ignorowane przeze mnie gatunki. Spodziewajcie się więc na blogu wielu recenzji kryminałów, horrorów i thrillerów, ale także tekstów o literaturze faktu oraz powieściach fantasty.

5. Na dobre wsiąkłam w wyzwania czytelnicze. Od kilku miesięcy uczestniczę w: Trójce e-pik, Book-Trotterze, Czytamy kryminały, Kryminalnym wyzwaniu oraz Polacy nie gęsi. Wczoraj zapisałam się do dwóch kolejnych wyzwań, ponieważ nie mogłam oprzeć się Apokalipsie zombie oraz wytycznym zawartym w akcji Grunt to okładka. Wszystkie takie "utrudnienia" i określenia tematów przy wyborze książek traktuję jako zabawę i tego nie zamierzam zmieniać.

6. Postanowiłam również, że zacznę czytać e-booki. Od wakacji mam kindle'a, ale w ogóle go nie wykorzystuję, co mnie ogromnie drażni, bo przecież nie kupiłam go po to, żeby zbierał kurz na półce.

To chyba wszystko w kwestii postanowień związanych z literaturą. Mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować :) Zamierzałam też nieco ożywić blog recenzjami filmów i gier, ale niestety te plany muszą poczekać, bo w tym roku czeka mnie obrona pracy magisterskiej (którą swoją drogą powinnam wreszcie zacząć pisać), więc nie przewiduję czasu na dodatkowe teksty. A jak u Was sprawy wyglądają, macie swoje czytelnicze postanowienia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz