2 stycznia 2022

Nowy rok, stara ja, czyli co będzie w 2022?

Zdaję sobie sprawę, że w blogosferze więcej mnie nie ma niż jestem. Nie udaje mi się czytać dużo, być na bieżąco z trendami, pisać regularnie i często do was zaglądać. Ten stan utrzymuje się już kilka lat, więc mówiąc szczerze, mam wątpliwości czy jeszcze tu do mnie zaglądacie i czytacie te słowa. Jeśli tak, to bardzo się cieszę, bo wciąż nie zamierzam odpuścić i nie rezygnuję z pisania o książkach i kulturze popularnej. Nie łudzę się jednak, że będę tak aktywna jak 11 lat temu, kiedy bloga zakładałam, bo obowiązków zdecydowanie mi przybyło, a i sama blogosfera trochę się zmieniła i nie wiem czy jeszcze nadążam. W każdym razie, w krótkich żołnierskich słowach melduję, że jestem wciąż zainteresowana moim królestwem i postaram się o nie zadbać 💖.

W 2022 roku przewiduję wreszcie większą stabilność zawodową, więcej czasu wolnego, co mam nadzieję przełoży się na moją częstszą obecność tutaj. Jeśli chodzi o rok poprzedni to przeczytałam dokładnie 20 książek, co raczej nie jest imponującą liczbą. Jednak dla mnie to postęp, ponieważ w ciągu ostatnich lat nie udawało mi się dobić nawet do 10 przeczytanych egzemplarzy. Ten wynik napawa mnie więc optymizmem i daje motywację, by nie przestawać szukać okazji do zaszycia się z książką J Zapisałam się do kilku wyzwań, ale oczywiście żadnego nie ukończyłam. Liczę na to, że organizatorzy nie mają mi tego za złe. W tym roku pewnie też przyłączę się do jakichś zabaw, ale bez spiny. Podsumowując, będę pisać dalej tylko nie wiem jak często😀. Dajcie znać, jeśli wciąż do mnie zaglądacie, będzie mi bardzo miło 😊.

PS Wiem, że czasami pod moimi postami znika okienko do komentowania, ale to są jakieś błędy disqusa i problem, którego nie udało mi się rozwiązać. Zawsze czekam na komentarze pod postem i jeśli ta opcja nie jest dostępna w danej chwili to niestety nie z mojej woli. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz