17 października 2013

Sklepik z niespodzianką. Adela - Katarzyna Michalak


Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 288

Odnoszę wrażenie, że twórczość Katarzyny Michalak ma tyle samo zwolenniczek, co przeciwniczek. Nieprzypadkowo używam formy żeńskiej, ponieważ trudno mi sobie wyobrazić, by Panowie chętnie sięgali po historie z serii owocowej czy też słonecznej, chociaż nie pochwalam dzielenia książek, filmów czy gier na damskie i męskie. Czytając różne recenzje powieści Pani Michalak często czułam dyskomfort spowodowany tym, że nie mogę zabrać głosu w licznych, czasami burzliwych dyskusjach, ponieważ poznałam jedynie jedną jej książkę, co stanowi raczej marną podstawę do formułowania wniosków. Tym rodzynkiem była pierwsza część cyklu Sklepik z niespodzianką, którą recenzowałam w lipcu 2011 roku. Wiem, że ponad dwa lata przerwy to zadziwiająco długi okres czasu jak na doczytywanie serii, ale w myśl powiedzenia, że lepiej późno niż wcale, parę dni temu wreszcie sięgnęłam po kontynuację.

Na początku byłam lekko zdezorientowana, ponieważ opowieść zaczyna się dokładnie w momencie, w którym została zarzucona w pierwszej części. Tak długa przerwa zatarła nieco w mojej pamięci szczegóły, ale na szczęście szybko odtworzyłam sobie najważniejsze wątki, a wśród nich szokujące wkroczenie na scenę Anny Potockiej. W Pogodnej aż roi się od intryg, skrywanych tajemnic i pretensji. Tym razem przyjaźń głównych bohaterek zostaje wystawiona na próbę, ponieważ niemal każda z nich ukrywa coś przed koleżankami. Bogusia nie może pogodzić się z nagłym powrotem żony Wiktora, w którym zdążyła zakochać się bez pamięci. Miejscowa piękność o imieniu Konstancja zmaga się z niechcianą ciążą i nieodpowiedzialnym ojcem dziecka. Lidka zaczyna zachowywać się coraz dziwniej. Niegdyś życzliwa wszystkim pani weterynarz, przemieniła się w sypiącą uszczypliwościami zołzę, która rani najbliższe osoby. Natomiast Adeli los nie oszczędza, zsyłając na jej barki kolejne kłopoty i zmartwienia. Piękna, zamożna i niezależna kobieta musi zastanowić się, co jest dla niej w życiu najważniejsze oraz podjąć szereg ważnych decyzji. Jedno jest pewne – nad uroczą nadmorską miejscowością gromadzą się czarne chmury i każda z postaci będzie musiała je jakimś sposobem zwalczyć.

W drugiej części serii bohaterki muszą stawić czoła całej masie problemów. Autorka żadnej z nich nie pozwoliła na sielankowe życie w otoczeniu malowniczej przyrody i życzliwych ludzi. Co rusz na przyjaciółki spada cios, po którym niełatwo się pozbierać. Jednak po każdej burzy w końcu wychodzi słońce, więc bohaterki ostatecznie też przezwyciężają wszelkie trudności i to w iście brawurowym stylu. Katarzyna Michalak popuszcza wodze fantazji, tworząc nieprawdopodobne rozwiązania w sytuacjach dla każdego człowieka granicznych. Ciężka choroba staje się przyczyną całkowitej odmiany stylu życia i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że metamorfoza dokonuje się z dnia na dzień, po prostu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Lekiem na kłopoty małżeńskie jest podjęcie wszystkich pieniędzy z konta i wyruszenie w spontaniczną podróż do ciepłych krajów. Natomiast problemy sercowe zawsze można zagłuszyć kolejną filiżanką pysznej czekolady i kawałkiem ciasta o uroczej nazwie. Przykładów nierealnego zachowania czy bardzo mało prawdopodobnego rozwoju wydarzeń mogłabym podać mnóstwo, ale przecież wszyscy wiedzą, że u tej pisarki tak już po prostu jest. I to od czytelnika zależy czy woli racjonalną, poukładaną rzeczywistość, w której absolutnie nie ma miejsca szaleństwa i nagłe zmiany, czy też od czasu do czasu ma ochotę przenieść się do świata znacznie prostszego i przyjemniejszego.

Nie przepadam za ociekającymi słodyczą historiami, w których bohaterom udaje się osiągnąć wszystko, czego zapragną. Jednak tę książkę potraktowałam bardziej jak baśń dla dorosłych i ciepłą opowieść o tym, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście i nigdy nie należy się poddawać. Wówczas przestały mnie drażnić naciągane rozwiązania, będące niezbędne do szczęśliwego zakończenia. Polubiłam bohaterki Sklepiku z niespodzianką. Zgodnie z tytułem książka skupia się na Adeli, ale nie oznacza to, że pisarka zapomniała o jej przyjaciółkach. Energiczne kobiety w różnym wieku pomagają sobie nawzajem, mimo że czasami wybuchają między nimi sprzeczki i kłótnie. Oczekiwałam nieco większego napięcia na linii Bogusia-Adela, ponieważ w pewnym sensie Wiktor jest kością niezgody między nimi, ale autorka raczej delikatnie zasygnalizowała ten wątek, pokazując że kobieca przyjaźń jest silniejsza niż zazdrość. Lepiej poznałam Adelę, zrozumiałam dlaczego w jej życiu nie było miejsca na miłość, ale mimo tego metamorfoza atrakcyjnej femme fatale w zwyczajną kobietę nie do końca mnie przekonała. Panna Niwska zbyt szybko zmieniła swoje podejście do bardzo wielu ważnych kwestii. Nie pojmuję też, z jakiego powodu postanowiła pozbyć się pięknego jaguara na rzecz zwyczajnego fiata pandy. Najwyraźniej Pani Michalak uważa, że luksusowe samochody nie pasują do szczęśliwych i spełnionych kobiet. Jednak postacią, która zaciekawiła mnie w tej części najbardziej jest Lidka. Dotychczas była to spokojna i życzliwa lekarka, która nie miała wielkiego wpływu na fabułę. Jednak teraz Lidka pokazała drugie, ciekawsze oblicze i mam nadzieję, że w kolejnej książce jej wątek został intrygująco rozwinięty. Zresztą zakończenie jest emocjonujące, więc na pewno nie będę czekać kolejnych dwóch lat, by przeczytać ostatnią powieść z cyklu.

Katarzyna Michalak pisze prosto, ale niewymuszenie. Nie skupia się na opisach, ponieważ więcej miejsca poświęca na dialogi czy też przepisy. Poprzednio autorka zdradziła receptury na słodkości do picia i jedzenia, teraz podzieliła się z czytelniczkami sposobami na niecodzienne kąpiele pomagające zachować urodę. Z przymrużeniem oka czytałam o wannach pełnych mleka czy roztapiających się żelków, traktując te fragmenty jako sympatyczny przerywnik. Sklepik z niespodzianką. Bogusia może zostać odebrany jako książka naiwna i banalna lub optymistyczna i dająca nadzieję. Mnie spodobała się taka bajkowa opowieść o sile miłości i przyjaźni, dzięki którym można przezwyciężyć każde kłopoty. Na jesienną chandrę to książka jak znalazł.

Ocena: 4 / 6

Książka przeczytana w ramach wyzwań: Trójka e-pik oraz Polacy nie gęsi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz