18 kwietnia 2011

W proch się obrócisz - Yrsa Sigurdardóttir

 Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 440

Yrsa Sigurđardóttir   to islandzka pisarka, której powieści kryminalne cieszą się dużą popularnością nie tylko w ojczystym kraju, ale także za granicą. Jak dotąd w Polsce ukazały się cztery jej książki, a premiera kolejnej odbędzie się na początku maja. W proch się obrócisz to trzecia część przygód prawniczki Thory Gudmundsdóttir, w której z pozoru prosta i zwyczajna sprawa zamienia się w skomplikowane śledztwo, dotyczące brutalnego morderstwa.

W styczniu 1973 roku na wyspie Heimaey wybucha wulkan, pokrywając niewielkie miasteczko Vestmannaeyjar gorąca lawą i trującym dymem. Niemal cała okolica zostaje zasypana popiołem, a mieszkańcy zmuszeni do ewakuacji. Ponad trzydzieści lat później, na polecenie swojego klienta, Markusa Magnussona Thora usiłuje nie dopuścić do odkopania przez archeologów jego rodzinnego domu. Niespodziewanie mężczyzna odnajduje w starej piwnicy zwłoki trzech mężczyzn oraz odciętą głowę, umieszczoną w kartonowym pudle. Dodatkowo sytuację komplikuje śmierć jego przyjaciółki z dawnych lat, która okazuje się w jakiś sposób związana z tym makabrycznym znaleziskiem. Thora wraz ze swoją sekretarką Bellą usiłują wyjaśnić sprawę i oczyścić Markusa z zarzutów.

Powieść ta, podobnie jak dwie wcześniejsze autorki, to przykład literatury kryminalnej, idealnie trafiającej w mój gust. Wszystko mi się w tej książce podobało i nie znalazłam ani jednego elementu, do którego mogłabym mieć jakieś zastrzeżenia. Główny wątek został bardzo dobrze skonstruowany, od pierwszej do ostatniej strony z uwagą śledziłam poczynania Thory oraz razem z nią szukałam wyjaśnienia tej przedziwnej sprawy. Kilkukrotnie zmieniałam swoje podejrzenia, co kilkadziesiąt stron typując innego bohatera na mordercę. Moje wysiłki okazały się zbędne, bowiem zakończenie zupełnie zmienia obraz śledztwa, a zabójcą okazuje się osoba, o której nie pomyślałam nawet przez chwilę. Podczas lektury kryminałów lubię być przez autora zaskakiwana i wprowadzana w błąd wieloma tropami, i poszlakami, dlatego nie czuję rozczarowania, gdy moje podejrzenia nie sprawdzają się. Inteligentna, dobrze poprowadzona intryga, cięte dialogi a także niesłabnące tempo akcji to główne zalety tej książki.


Autorce udało się także stworzyć ciekawą postać głównej bohaterki. Thora Gudmundsdóttir samotnie wychowuje kilkuletnią córkę Soley oraz dorastającego syna Gylfiego, który przedwcześnie uczynił ją babcią. Mimo własnych zmartwień kobieta nie traci poczucia humoru ani zapału do pracy, odważnie stawiając czoła kolejnym osobliwym wydarzeniom. Podobało mi się, że autorka nie skupia się zbytnio na życiu prywatnym Thory, lecz opisane wydarzenia w większości dotyczą tajemniczych zbrodni. 

Książkę polecam i namawiam do zapoznania się z twórczością Yrsy Sigurđardóttir. Dodatkową atrakcją powieści jest dość egzotyczne miejsce akcji. O Islandii wiem bardzo niewiele, ale po lekturze W proch się obrócisz mam ochotę uzupełnić braki. Nazwiska bohaterów czy też nazwy własne są dla mnie często nie do wymówienia, ale nie stanowi to problemu w zanurzeniu się w fabułę. Książę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem.
Ocena: 6 / 6

12 komentarzy:

  1. Mnie przekanałaś:)). Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać tę książkę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj, Kasandra mnie ubiegła... kurde starzeję się... zbieram na balkonik, kto się dorzuci?

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, co za fabuła! Może być ciekawie... Teraz żałuję,że nie poprosiłam Muzę o tę ksiązkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie. Może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tą książką spotykam się po raz pierwszy. Nie wykluczone, że nigdy jej nie przeczytam, ale w tej chwili raczej nie polecę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasandro cieszę się bardzo :)

    Louis nie martw się, następnym razem będziesz pierwszy :P

    Balianna fabuła jest naprawdę ciekawa i co ważne, napięcie nie spada, a wręcz wzrasta.

    Bujaczku cieszę się, że Cię zainteresowałam :)

    Przepowiednio namawiając na przeczytanie tej książki, nie miałam na myśli rzucania wszystkiego i biegnięcia do biblioteki/księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie słyszałam o tej autorce ale poszukam bo mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. toska jeżeli lubisz kryminały to myślę, że jej książki przypadną Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ksiązki Yrsy na półce i skutecznie zbieram z wymian sobie części do kupy, abym później w razie czego miała dostęp do wszystkich części, jeśli jedna pozycja wywoła lawinową chęć na kolejną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dario mądrze robisz :) Efektu lawiny można się spodziewać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam wielki sentyment do Irsy, bo od dawna już fascynuje mnie Islandia i wprost uwielbiam czytać powieści, których akcja toczy się w tym kraju. A do tego bohaterka jest fantastyczna, jak mało która bohaterka kryminałów (oprócz Lisbeth Salander, rzecz jasna:) Przeczytałam ostatnio "Lód w żyłach" i również się nie rozczarowałam, Irsa jest super!

    OdpowiedzUsuń
  12. amantedelibri zgadzam się co do Yrsy. Jej bohaterka bardzo przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń