Sierpień dał mi w kość pod
względem pogody. Ponad dwutygodniowe upały odebrały mi siłę, energię i chęci do
robienia czegokolwiek. Szkoda, bo zazwyczaj lubię ten miesiąc, a w tym roku z
ulgą go pożegnałam i mam nadzieję, że wrzesień będzie bardziej jesienny niż
letni. Udało mi się przeczytać cztery książki, czyli niewiele jak na okres
urlopowy, ale mówi się trudno. W tym miesiącu mam ambitne plany i chciałabym wrócić
do intensywnego czytania. Sierpniowe lektury były raczej udane, przeczytałam
nawet wakacyjny romans, więc wychodzenie ze strefy komfortu mam odhaczone.
Dajcie znać jak wam minął miniony miesiąc.
Przeczytane:
💛Koniec mężczyzn – Christina Sweeney-Baird
💛Nawet jeśli wszystko się skończy – Jens Liljestrand
💛Ludzie, których spotykamy na wakacjach – Emily Henry
💛Przewodnik po zbrodni, według grzecznej dziewczynki – Holly Jackson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz