W powieściach z wątkiem kryminalnym uwielbiam motyw odizolowanej od świata grupki bohaterów, którzy w pewnym momencie orientują się, że jedna osoba z ich grona ma nieczyste zamiary. Jeszcze lepiej, jeśli morderca działa na tyle skutecznie, że trudno odgadnąć jego tożsamość, mimo że trup ściele się gęsto. C.L. Taylor w swojej historii częściowo realizuje ten schemat i muszę przyznać, że wyszło na tyle dobrze, że chętnie sięgnę po inne książki autorki. Główną bohaterką jest kobieta, która przeżyła pewne traumatyczne doświadczenie. Anna ma w sobie wiele smutku, wyrzutów sumienia, ale też lęków, gdyż wydaje jej się, że ktoś ją obserwuje i podrzuca złośliwe liściki. Jest przekonana, że tajemniczy nieznajomy źle jej życzy, dlatego postanawia odciąć się od wszystkiego i przeprowadzić na niewielką szkocką wyspę, by tam zacząć od nowa. Anna otrzymuje posadę w hotelu Bay View i już w pierwszym tygodniu jej pracy na wyspę przybywa grupka turystów. Szybko wychodzi na jaw, że goście nie mówią o sobie całej prawdy. Gdy potężny sztorm zmusza wszystkich do pozostania w budynku, okazuje się, że wśród zgromadzonej siódemki przebywa morderca. Czy to możliwe, że przyjechał w pościg za Anną? A może jego motywacje mają zupełnie inne podłoże?
Teraz zaśniesz przeczytałam błyskawicznie i z dużym zainteresowaniem. Nie wszystko mi w tej historii pasuje, ale jako całość książka się broni. Zanim bohaterka dociera na szkocką wyspę, czytamy o wspomnianym traumatycznym wydarzeniu i dowiadujemy się, dlaczego kobieta decyduje się na ucieczkę od dotychczasowego życia. Ten początek jest momentami nużący, ale warto brnąć w lekturę, ponieważ prawdziwa akcja rozpoczyna się w momencie, gdy Anna przybywa do hotelu. Jestem usatysfakcjonowana motywem zabójcy ukrywającego się wśród nielicznej grupy bohaterów, ponieważ pisarce udało się wprowadzić kilka mylnych tropów, sprawiając, że dopiero pod koniec odgadłam, kto stanowi niebezpieczeństwo. Dopóki nie nabrałam właściwych podejrzeń, z dużym zainteresowaniem śledziłam akcję, starając się wytropić mordercę i muszę przyznać, że momentami każdy z obecnych w hotelu gości wydawał mi się wiarygodnym kandydatem na zabójcę. Tak naprawdę rozwiązanie zagadki nie jest specjalnie szokujące, ale autorka dość umiejętnie to zamaskowała na początku, więc przez pewien czas miałam wrażenie, że intryga jest dużo bardziej skomplikowana. Kiedy już wszystko staje się jasne, widać, że C.L. Taylor sięgnęła po pewne sprawdzone rozwiązania znane z wielu innych powieści i filmów kryminalnych, ale mimo tego wyszła ze schematu obronną ręką.
Najbardziej podobała mi się ta atmosfera niepewności, braku zaufania i wzajemnych oskarżeń do jakich dochodzi między bohaterami. Do tego jeszcze należy dołożyć szalejący sztorm oraz wynikające z warunków pogodowych odcięcie malutkiej wyspy od świata i mamy doskonałą scenerię do trzymającego w napięciu thrillera. Uważam, że autorka dobrze poradziła sobie z wykreowaniem tych elementów, dzięki czemu otrzymałam historię w stylu, którego oczekiwałam. Mamy klaustrofobiczną przestrzeń; grupkę nieznajomych zmuszonych spędzić razem kilka dni oraz mordercę, który robi wszystko, by nie zostać zdemaskowany przez innych. Jak już wspomniałam, Teraz zaśniesz nie jest powieścią pozbawioną wad. Sądzę, że nie zaszkodziłoby, gdyby autorka pozwoliła czytelnikowi poznać wszystkich bohaterów nieco lepiej. Sporo można powiedzieć o Annie, ponieważ znamy jej przeszłość oraz mamy wgląd w jej przeżycia i przemyślenia, natomiast inni bohaterowie w dużej mierze stanowią zagadkę. Z czasem można wyrobić sobie jakieś zdanie na ich temat, ale nie są to postaci zapadające w pamięć.
Nie do końca przekonały mnie też wydarzenia w finale. Jak na mój gust są zbyt filmowe i przekombinowane. Zwłaszcza motyw zabójcy SPOILER ukrywającego się na tylnym siedzeniu samochodu, jest jednocześnie oklepany i nierealny, przynajmniej w takim wydaniu jakie zaserwowała pisarka. Niemniej Teraz zaśniesz uważam za dobry thriller, który ma szansę spodobać się miłośnikom gatunku. Akcja toczy się wartko, a lekkie pióro C.L. Taylor sprawia, że bez trudu zaangażowałam się w opisane wydarzenia. Jestem ciekawa innych powieści autorki, więc niech również ten fakt służy za rekomendację.
Ocena: 4 / 6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz