10 kwietnia 2015

30 dni z książką - dzień 10

10. Książka, która przypomina ci o domu



Im dalej brnę w wyzwanie,  tym trudniejsze pytania, ale mam nadzieję, że uda mi się odpowiedzieć na wszystkie. Z dzisiejszym zadaniem mam lekki kłopot, ponieważ w zasadzie każda przeczytana w dzieciństwie książka, która zapadła mi w pamięć, przypomina o szczęśliwych i beztroskich latach, kiedy jedynym moim zmartwieniem była trójka ze sprawdzianu z matematyki. Jak się domyślam to pytanie ma sprowokować do nostalgicznej wycieczki w przeszłość, więc czuję się usprawiedliwiona do tego, by tym razem wskazać dwie książki, które pojawiają mi się przed oczami na hasła "dzieciństwo" i "dom". Mogłabym oczywiście powtórzyć odpowiedź z dnia drugiego i wybrać Dzieci z Bullerbyn, ale to byłoby już pójście na łatwiznę :P Dlatego teraz zdradzę, że o domu przypominają mi również Baśnie Andersena oraz Baśnie braci Grimm. Pamiętam, że jako dziecko niektórych tekstów nie rozumiałam, innych się bałam, ale większość zafascynowała mnie na tyle, że do dzisiaj mam ogromny sentyment do historii o Calineczce, Dzikich Łabędziach, Rybaku i złotej rybce i wielu, wielu innych.