Jeśli chętnie uczycie
się języków obcych i dbacie o utrwalenie zdobytej już wiedzy, z pewnością
korzystacie z fiszek, które są świetnym sposobem na połączenie przyjemnego z
pożytecznym. Myślę, że nie muszę rozpisywać się na temat korzyści płynących z
tej metody nauki, więc od razu przejdę do sedna, czyli zaprezentowania czterech
zestawów skierowanych do osób znających język angielski na poziomie średnio
zaawansowanym oraz zaawansowanym. Przez kilka dni testowałam fiszki z serii
„100 naj”, a konkretnie tytuły takie jak Amerykański
kontra brytyjski (American English),
Najczęstsze błędy (Common Mistakes), Wyrazy zdradliwe (False
Friends) oraz Konstrukcje
egzaminacyjne (Exam Maximizer) i
bez wahania mogę je polecić wszystkim zgłębiającym tajniki języka angielskiego.
Każdy zestaw zawiera 100 sztywnych karteczek, na których na jednej stronie
umieszczono obce słówko lub zwrot wraz z transkrypcją fonetyczną ułatwiającą
poprawną wymowę oraz zdaniem ilustrującym użycie danego wyrazu. Oczywiście na
odwrocie znalazło się miejsce na tłumaczenie. Dodatkowo w zestawie pokazującym
różnice między amerykańskim i brytyjskim angielskim czy też tym zawierającym
często mylone słowa, dokładnie wytłumaczono kiedy należy używać danego wyrazu,
więc nie ma obaw, że coś jest przedstawione w sposób niejasny lub zbyt
skomplikowany. Oprócz tego do każdego tytułu można pobrać pliki MP3 oraz
odpowiednią aplikację na smartfony, pozwalającą na przeniesienie zawartości
tradycyjnych fiszek do telefonu.
Wydawca zapewnia, że
dzięki niewielkim rozmiarom pudełek z fiszkami oraz trwałości poszczególnych
karteczek, możemy uczyć się gdziekolwiek przebywamy. Postanowiłam sprawdzić czy
rzeczywiście tak jest i cóż, muszę przyznać, że w tym przypadku reklama nie
kłamie. Spakowałam swoje zestawy do plecaka, wyruszyłam na wycieczkę rowerową,
a w trakcie przerwy przypominałam sobie, że sleepwalker
i lunatic to nie to samo, a także
uczyłam się przydatnych zwrotów, np. „być w rozterce” czy „tam i z powrotem”. Naukę
w plenerze karteczki przetrwały w nienaruszonym stanie, więc takie wypady
zamierzam praktykować częściej. Polecam fiszki wszystkim bez wyjątku. Wyraźna
czcionka, przejrzysty układ elementów na kartoniku, a przede wszystkim ciekawy
dobór słówek i zwrotów powinny przekonać was do tej formy zdobywania wiedzy.
Ocena: 6 / 6
Fiszki testowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Cztery Głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz