17 września 2013

Car Putin - Anna Arutunyan


Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 308

Prawdopodobnie nie sięgnęłabym po książkę Anny Arutunyan gdybym kilka miesięcy temu nie przeczytała recenzji napisanej przez Monikę – autorkę bloga Magnolie. Literatura faktu nie należy do moich ulubionych gatunków, rzadko sięgam po reportaże, a jeszcze rzadziej po wszelkiego rodzaju biografie, więc zapewne ta publikacja umknęłaby mi w natłoku innych nowości. Na szczęście tak się nie stało i poznałam książkę będącą mieszanką biografii Władimira Putina oraz reportażu na temat najnowszej historii Rosji i mechanizmów politycznych jakie w tym kraju obowiązują. Mocny tytuł sugeruje, że prezydentura Putina porównywana jest do ustroju panującego przed wiekami. Oczywiście nie chodzi o przełożenie jeden do jednego i dosłowność, ale wskazanie, dlaczego pewne praktyki są wciąż w Rosji żywe, jak to się dzieje, że z perspektywy Zachodu w tym wielkim kraju nadal nie ma demokracji oraz z jakiego powodu tak trudno przestrzegać w Rosji prawa i uczciwie prowadzić jakąkolwiek firmę.

Autorka nie skupiła się jedynie na osobie Władimira Putina. Paradoksalnie, o samym prezydencie nie ma aż tylu wzmianek i jeśli szukacie szczegółowych informacji o jego poglądach czy kompletnego życiorysu, to możecie być rozczarowani. Anna Arutunyan przedstawia znacznie szerszą perspektywę poprzez opisanie konkretnych przypadków dotyczących zwykłych obywateli jak i wpływowych przedsiębiorców czy polityków, które ilustrują ogólne metody postępowania w pewnych sprawach. Tematy podejmowane przez dziennikarkę należą do zagadnień szeroko komentowanych w ciągu kilku ostatnich lat. W książce znalazło się więc miejsce na dogłębne zanalizowanie pokazówki jaką władza urządziła dla pracowników zakładów w Pikalowie, wskazanie argumentów przemawiających za tym, że niemal każde wybory w Rosji są fałszowane i odpowiedzialne za to osoby specjalnie nie kryją się ze swoimi działaniami, a także podjęcie próby zrozumienia emocji jakie Putin wzbudza u większości Rosjan. Ogromną zaletą tej publikacji jest solidne przygotowanie autorki do tematu. Cytowane wypowiedzi mają odnośniki do źródeł, z których zostały zaczerpnięte, ponadto Anna Arutunyan z bardzo wieloma osobami rozmawiała osobiście, próbując wydobyć z nich jak najwięcej informacji na dany temat, więc jest w stanie zarysować odpowiedni kontekst tych wywiadów. Podoba mi się również to, że dziennikarka nie wybiela rządzących w Rosji, ani nie atakuje ich bez powodu, lecz rzeczowo argumentuje, dzięki czemu czytelnik ma szansę poszerzyć swoją wiedzę i zrozumieć, dlaczego pewne mechanizmy nie zmieniają się od lat.

Car Putin to publikacja o pesymistycznej wymowie. Autorka opisała wydarzenia świadczące o tym, że kwestie takie jak korupcja, absurdalne prawo czy wiara obywateli w niemal boską moc urzędników państwowych są tak mocno zakorzenione w społeczeństwie, że nieprędko, jeśli w ogóle, zostaną wyplenione. Najbardziej zszokowały mnie powszechnie uznawane zasady przyjmowania i wręczania łapówek. Załatwienie czegoś za pieniądze lub ważną przysługę jest w Rosji codziennością każdego, kto prowadzi jakaś działalność. Obowiązujące prawo jest bowiem tak niejasne, że właściwie nie można uniknąć jego łamania i tylko odpowiedniej wysokości kwoty ratują od wysokich kar grzywny lub więzienia. Prowadząc interesy w tym kraju trzeba też pamiętać, że oprócz prawa pisanego istnieją zasady, o których po prostu się wie i to właśnie one decydują o powodzeniu lub kompletnym fiasku przedsięwzięcia. Anna Arutunyan opisuje skąd takie założenia się wzięły i z jakiego powodu nadal obowiązują. Podobnie potraktowała także zagadnienia takie jak wolność słowa czy demokratyczne wybory. Wiadomo, że często na tym polu dochodzi do nadużyć, ale dzięki tej publikacji można poznać powody, które w pewien sposób tłumaczą, dlaczego takie incydenty mają miejsce. Wstydem bowiem jest opieranie się jedynie na stereotypowych przekonaniach i wydawanie uogólniających sądów.

A gdzie w tym wszystkim Władimir Putin? Jak już wspomniałam, w książce nie znajdziemy obszernych wywiadów z prezydentem Rosji czy też prób interpretacji jego wypowiedzi, ale jako polityk jest on wciąż obecny niejako w tle wszystkich opisywanych wydarzeń. Dziennikarka zanalizowała również zachowania obywateli względem Putina. Czy wyobrażacie sobie, że ktokolwiek, kto nie sympatyzuje z Bronisławem Komorowskim zaczyna na jego widok spontanicznie klaskać? Zapewne nie, natomiast wśród Rosjan takie oddawanie swoistej czci prezydentowi nie należy ponoć do rzadkości. Jak to możliwe, że nawet opozycjoniści czasem pozwalają sobie na te gesty? Zachęcam do sięgnięcia po książkę i poznania odpowiedzi na to i wiele innych pytań. Publikacja Anny Arutunyan to naprawdę rzetelne źródło informacji o zależnościach panujących między rosyjskimi politykami; zachowaniach uwarunkowanych przez historię; utrwalonych w świadomości Rosjan prawach niepisanych, które nadal regulują wiele kwestii; wierze obywateli w moc posiadaną przez prezydenta, będącego w stanie rozwiązać każdy problem czy wreszcie o działaniach przeciwników partii Jedna Rosja. Jedynym minusem publikacji jest dość toporny styl, w jakim została napisana. Liczne powtórzenia i pomieszany szyk niektórych zdań utrudniają czytanie, ale zdaję sobie sprawę, że w tej książce nie jest to najważniejsza kwestia, więc przymykam oko na niedoróbki językowe. Polecam lekturę wszystkim, którzy chcą poznać konteksty omawianych w mediach spraw, poszerzyć wiedzę na temat rosyjskiej polityki oraz wyrobić sobie własne przekonanie na temat tego czy Putin zachowuje się jak carowie w przeszłości, czy to jednak przesadne porównanie.

Ocena: 5 / 6


Egzemplarz recenzencki otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka oraz portalu Sztukater. 


60 komentarzy:

  1. Tym razem całkowicie ie mój świat. Nie znoszę polityki, więc nie chce nic wiedzieć na temat prywatnego czy zawodowego życia Władimira Putina jak również nie interesują mnie mechanizmy polityczne w Rosji, dlatego tym razem jednak podziękuję tej książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jakoś specjalnie nie interesuję się polityką, ale czasami pewne zagadnienia lub osoby czymś zwrócą moją uwagę. Tak było w przypadku tej książki właśnie. Nie namawiam oczywiście, ale gdybyś zmieniła zdanie, to polecam tę publikację :)

      Usuń
  2. Mnie ten pan przeraza i jako ze teraz nie mam absolutnie weny na tego typu ksiazki, to sobie ja daruje. Aczkolwiek recenzja ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jest w nim coś odpychającego i przerażającego. Właściwie to nie tyle w nim, co w jego działaniach, które często po prostu nie mieszczą się w głowie. Zgadzam się też, że nie jest to książka do przeczytania ot, tak, warto mieć odpowiedni nastrój na taką tematykę :)

      Usuń
  3. Tematyka związana ze współczesną Rosją coraz bardziej mnie interesuje, więc naprawdę jestem ciekawa tej pozycji. I to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się nie zawiedziesz :) Autorka zna się na rzeczy, w wielu spotkaniach uczestniczyła osobiście, ma pojęcie o czym pisze nie tylko ze względu na to, że mieszka w Rosji. Polecam :)

      Usuń
  4. Osobowość ciekawa, wiec z chęcią "przyjrzę" się bliżej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paradoksalnie o samym Putinie nie ma aż tylu informacji, ale jego działania i polityka przez niego prowadzona jest wciąż obecna. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Również nie przepadam za reportażami, jednak ta książka wydaję się być wartościową pozycją. Może kiedyś się skuszę (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, czasami warto sięgnąć po teoretycznie nielubiane gatunki, bo można zostać przyjemnie zaskoczoną :)

      Usuń
  6. Odnośnie Twojego komentarza pod recenzją "Ruth- Elizabeth Gaskell", odpowiedź pod postem od samej Darii Michalkiewicz.

    Nawiązując do książki, to wydaje się być bardzo intrygującą lekturą. Na co dzień nie interesuję się polityką, jednak tutaj jestem ciekawa tego kraju. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O.K. już wszystko jasne :)

      To bardzo wartościowa publikacja i kolejną jej zaletą jest to, że nie trzeba jakoś specjalnie interesować się rosyjską polityką, żeby bez problemu zagłębić się w opisywane przez autorkę wydarzenia i podejmowane tematy.

      Usuń
  7. Rosja nieodmiennie mnie zadziwia, podobnie jak niektóre kraje Azji. Wiadomo, że moja mentalność, nasza kultura itp. diametralnie się różnią, stąd to moje zdziwienie na inne, w moim mniemaniu dziwaczne ustroje, które dla ich obywateli są czymś absolutnie normalnym. Putin natomiast, a konkretnie jego anty-polityka (na świecie "reklamuje" się homoseksualizm więc on go zakazuje, wszyscy twierdzą, że obywateli w Syrii zagazował rząd, a on odwrotnie, że rebelianci) niezmiennie mnie zaskakuje, ot taki dziwny szaleniec, więc może sięgnę po tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dotąd byłam przekonana, że np. skala korupcji w Polsce jest zatrważająca, ale w Rosji jest to prawdziwy koszmar i wszystko wskazuje na to, że nie ma rady, żeby z tym walczyć. Sprawy, takie jak decyzja o zakazaniu homoseksualizmu czy opinia o konflikcie w Syrii to najświeższe przykłady, więc w tej książce nie poruszane, ale wpisują się niestety w wizerunek Putina jaki wykreował się w tej książce.

      Usuń
  8. Książka porusza bardzo ciekawy temat. Wydaje mi się bardzo przydatna w zrozumieniu polityki międzynarodowej Rosji, ale także z punktu widzenia socjologii. Szkoda że ludzie niesłusznie obawiają się tego typu pozycji. Ja bym z przyjemnością przeczytał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Masz rację, książka podejmuje szereg interesujących zagadnień. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy zagłosować na któregoś polityka tylko dlatego, że ktoś by mnie o to poprosił (ktoś czyli szef, media itd.), a wielu Rosjan podobno na tej zasadzie deklaruje przywiązanie do Putina. Dość to szokujące.

      Usuń
  9. Zarówno Putin jak i najnowsza historia Rosji jakoś mnie nie kręci, więc tym razem podziękuję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie namawiam, nie jest to relaksująca książką na wieczór po męczącym dniu, więc nie ma sensu się zmuszać do czytania :)

      Usuń
  10. Jak widzę twarz tego człowieka to mnie od razu zniechęca do wszystkiego. Dlatego też to lektura nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz, o nim bezpośrednio nie ma tak dużo informacji :)

      Usuń
  11. Już sam tytuł wyzwala we mnie niechęć: jak książka może być obiektywna skoro już w tytule pada teza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł ma przyciągać uwagę, to zapewne chwyt marketingowy. W książce autorka wcale nie stawia tezy, że Putin jest współczesnym carem, ale pokazuje jak pewne elementy dawnej polityki i obyczajowości są w Rosji obecne również dzisiaj.

      Usuń
    2. Tytuł ma przyciągać uwagę, to zapewne chwyt marketingowy. W książce autorka wcale nie stawia tezy, że Putin jest współczesnym carem, ale pokazuje jak pewne elementy dawnej polityki i obyczajowości są w Rosji obecne również dzisiaj.

      Usuń
  12. Oho! Ciekawy temat, ostatnio interesuje mnie Rosja :) Rozejrzę się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jestem zainteresowana tematem to tym bardziej polecam :)

      Usuń
  13. Sama bym nie sięgnęła, ale po Twojej recenzji zmieniłam zdanie, poznam chętnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Ja skusiłam się po recenzji Moniki, Ty po mojej i o ciekawej publikacji robi się głośno :)

      Usuń
  14. Może to dobrze, że o samym Putinie tam zadziwiająco mało... Ale mimo wszystko nie jestem przekonana. To po prostu nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardziej by mnie zainteresowała jakaś wnikliwa biografia Putina, ale taka ksiązka może być na pewno ciekawym wstępem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama pewnie nie sięgnęłabym po tę książkę, dlatego dziękuję Ci za Twoją recenzję i mam nadzieję, że tę pozycję uda mi się niebawem zdobyć, bo tematyka rosyjska bardzo mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zachęciłam do przeczytania, mam nadzieję, że nie będziesz rozczarowana :)

      Usuń
  17. Cenię zdanie zarówno Twoje jak i Moniki, ale tym razem książka nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wprawdzie z polityką jestem na bakier, ale mogę być zainteresowana tą książką, jako że lubię biografie, reportaże i w ogóle literaturę faktu. Nawet toporny styl nie jest mi straszny, czuję, że dałabym sobie z nim radę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeśli lubisz literaturę faktu to nie wahaj się i po książkę sięgaj :) Jestem bardzo ciekawa jakie na Tobie wywrze wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A mnie bardzo zainteresowałaś tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również. Generalnie sprawa rosyjska, że tak powiem, zainteresowała mnie po lekturze "Gogola w czasach Google'a", niesamowita książka tak by the way, i chętnie poszerzę swoją wiedzę z tego zakresu. Żałuję, że język jest toporny, ale to dość typowe dla takich publikacji (niewielu autorów łączy fajny, finezyjny i lekki styl z polityką czy historią), zatem podejrzewam, że dałabym radę. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak się rozejrzeć.

      Usuń
    2. Cieszę się :) W takim razie muszę sięgnąć po "Gogola w czasach Google'a", bo nie miałam okazji czytać tej książki. Też uważam, że lekko toporny styl można wybaczyć w takich publikacjach. Pozdrawiam :)

      Usuń
  21. Czemu najpierw skojarzyłem sobie tytuł z samochodem Putina O.o? Na serio, przeczytałem "Car Putina" i takie dafaq :P.
    Jednak jako, że i tak mam w dalekim poważaniu tegoż Dyktatora przez wielkie D (jak Dupa) to wybacz, ale nie zamierzam zabierać się za tę pozycję ;).

    Miłego dnia Ci życzę ;)!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Car Putina" dobre, takie skojarzenie nie przyszło mi do głowy :D Ale z tym dyktatorem to uważaj, nigdy nie wiadomo, kto Cię czyta :P:P

      Usuń
    2. Grozisz mi? Grozisz :DDD?!

      Usuń
    3. Grozić? A w życiu! Ja tylko ostrzegam :D

      Usuń
  22. Polityką się kompletnie nie interesują, ale lubię biografie. Trochę mnie przeraził fakt, że tak w sumie nie jest to do końca książka o samym Putinie. Jednak z drugiej strony, wydaje się zawierać trochę ciekawych informacji, więc może kiedyś zdecyduję się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie jest to czysto biograficzna książka, ale pewne informacje o Putinie zawiera, może akurat Cię zainteresuje :)

      Usuń
  23. Chyba nie. Jakoś te rejony nie leżą w moich zainteresowaniach. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Powiało chłodem z tej recki, a tematyka książki - na tle ostatnich wydarzeń z Syrią w tle i Rosji jako rozjemczyni - chyba nie mogła być aktualniejsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, chociaż o Syrii i wydarzeniach z ostatniego roku nie ma wzmianki, bo książka została napisana w 2011 roku. Niemniej pewne mechanizmy, które działają teraz zostały już opisane. Pozdrawiam :)

      Usuń
  25. Widziałam, że "teraz czytasz" tę książkę i byłam strasznie ciekawa opinii :)) Widzę, że oceniłaś ją nawet troszeczkę bardziej pozytywnie niż ja (to pewnie dlatego, że byłam zła, że o samym Putinie to w sumie niczego nowego się nie dowiedziałam, ale jeśli ktoś jest nastawiony bardziej na Rosję, wrażenia muszą być znacznie lepsze).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po Twojej recenzji wiedziałam już, że nie jest to książka konkretnie o Putinie, dlatego nie była rozczarowana. Nawet byłam zaskoczona, że tak bardzo mi się podobała :)

      Usuń
  26. Hmmm, chyba to jednak książka nie dla mnie. Polityka to całkowicie nie moje klimaty, a na siłę nie mam zamiaru niczego czytać.

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Hmm, jak na razie tę ksiązkę sobie podaruję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szkoda, że nie wiedziałam o książce rok temu, kiedy pisałam pracę licencjacką - wtedy pewnie bym ją przeczytała. Teraz chętnie poznałabym jej treść, ale literaturę faktu cieżko mi się czyta... Może kiedyś się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok temu jeszcze nie została wydana w Polsce, więc dostęp do niej mógł być utrudniony. Mam nadzieję, że jednak się skusisz :)

      Usuń
  29. Bardzo lubię litearturę faktu, ale Rosję znam jedynie z książek Hugo-Badera, a on się nad aktualną polityką aż tak nie rozwodzi. W tym przypadku bałabym się jedynie jakiejść niezdrowej sensacyjności, bo Putin budzi silne emocje. Jeśli mimo wszystko książka zachowuje pozory obiektywności, biorę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odczułam, żeby autorka jakoś bardzo atakowała Putina. Jasne, nie jest to książka, która przedstawia rosyjską władzę w pozytywnym świetle, ale argumenty do takiego a nie innego jej domalowania dziennikarka ma przekonujące.

      Usuń
    2. Tym chętniej przeczytam:)

      Usuń