6 lutego 2012

Relacja z Summer Game Party vol. 2.5


Summer Game Party to cykl imprez, podczas których przyjemność płynąca z obcowania z grami wideo spotyka się z naukowym spojrzeniem na to medium. Organizatorami są studenci z Koła Naukowego Badaczy Gier oraz wykładowcy Uniwersytetu Łódzkiego, którzy 28 stycznia już po raz trzeci spotkali się ze wszystkimi bliżej zainteresowanymi cyberrozrywką. W miejskim punkcie kultury Prexer przy ul. Pomorskiej 39 w Łodzi tuż po godzinie 18 odbyła się inauguracja, podczas której wystąpił prof. Piotr Sitarski. Następnie głos zabrała mgr Maria Garda, przybliżając słuchaczom historię gier komputerowych. Medium wydaje się wciąż dość młode, ale okazuje się, że ma za sobą całą gamę przeobrażeń, wywierających ogromny wpływ na jego dzisiejszy kształt. 

Późniejsze wystąpienia skupione były wokół motywu przewodniego – przyjemności gracza. Kolejne panele teoretyczne, prowadzone przez studentów z KNBG, odbywały się w kilkudziesięciominutowych odstępach. Dyskutowano m.in. o wpływie globalizacji i transkulturalizmu na konkretne produkcje, o gatunkowości gier oraz konwencjach estetycznych, które medium przejęło z filmu, a także o żeńskich postaciach w grach. Poruszono również kwestię cyfrowej dystrybucji i emocji, jakich może dostarczyć rozgrywka. Wszystkie wystąpienia zgromadziły pokaźne grono słuchaczy, co oznacza, że warto gry badać i rozmawiać o nich w szerszym gronie. Najwięcej emocji niewątpliwie wzbudziła rozmowa o roli kobiety w grze. Słuchacze chętnie dyskutowali o tym, czy wygląd postaci ma duży wpływ na to, jak gra postrzegana jest przez odbiorcę czy liczą się przede wszystkim umiejętności postaci, a walory fizyczne schodzą na dalszy plan. Podobna polemika rozgorzała w trakcie omawiania „narodowości” gier. Zastanawiano się czy dla gracza istotny jest fakt, że serie kojarzone z konkretnym państwem (np. Silent Hill) kontynuowane są przez twórców z zupełnie innych rejonów geograficznych. Słuchacze chętnie dzielili się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami z prowadzącymi, co niewątpliwie podniosło atrakcyjność spotkania. Jeżeli ktoś nadal twierdzi, że granie to bezproduktywne zajęcie, które utrudnia zawieranie nowych znajomości, to śpieszę dodać, że jest w błędzie. Goście chętnie kontynuowali wymianę poglądów nawet po skończonym panelu. Jestem przekonana, że taki przepływ spostrzeżeń skłania do chwili zastanowienia nie tylko nad własnym sposobem odbierania gier, ale także pozwala na zupełnie nowe spojrzenie na medium.

Pierwsi uczestnicy strefy freeplay

W tym samym czasie dla wszystkich gości otwarto strefę freeplay, w której dużą popularnością cieszyły się zarówno gry konsolowe, jak i planszowe. Można było spróbować swoich sił w wyścigach samochodowych, boksie czy też popularnych „bijatykach”. Oczywiście atrakcją tego wieczoru były emocjonujące turnieje i konkursy. Jako pierwsze odbyły się wyścigowe zmagania w grze Grid na konsoli Xbox 360. Na zwycięzcę czekały atrakcyjne zestawy gier i gadżetów od sponsorów. Również zdobywcy pozostałych miejsc na podium otrzymali interesujące bonusy. Po zmaganiach na torze wyścigowym przyszedł czas na potyczki w grze Facebreaker. Niektórzy z wahaniem i niepewnością sięgali po pady, ale po krótkim czasie dreszczyk emocji dał o sobie znać i nawet początkujący gracze radzili sobie znakomicie.

 
Finałowe zmagania w Tekkenie 6

 Największą atrakcją strefy freeplay był oczywiście turniej w Tekkena 6 na PlayStation 3. Wszyscy uczestnicy prezentowali wysoki poziom, dlatego walka była naprawdę zacięta i wyrównana. Niekwestionowanym mistrzem okazał się gracz, który na turniej przyszedł z własnym padem. Nie od dziś wiadomo, że profesjonalista gra na własnym sprzęcie, a w przypadku Tekkena wyczucie i przyzwyczajenie do pada jest równie ważne, co technika gry. Zwycięzca pokonał wszystkich konkurentów bez problemu, to się nazywa prawdziwy mistrz! Fundatorami zestawów gier i gadżetów był portal Świat Gry oraz City Interactive i Frogster Interactive Pictures. Konkursy i turnieje przyciągnęły także liczne grono kibiców, którzy chociaż sami nie odważyli się wystartować, to głośno dopingowali swoich faworytów.
 
Spotkań, takich jak to zorganizowane przez Koło Naukowe Badaczy Gier powinno być zdecydowanie więcej. Duże zainteresowanie dyskusją, konkursami czy po prostu graniem dla relaksu świadczy o tym, że medium to na dobre zadomowiło się w naszej rzeczywistości. Graczem może być dziś dosłownie każdy, bez względu na wiek czy płeć. Obserwując uczestników imprezy w strefie freeplay, doszłam do wniosku, że wspólne granie to doskonały sposób na poznawanie nowych osób. Wesoła atmosfera, nutka pozytywnej rywalizacji i dużo śmiechu przy pokonywaniu kolejnych wyzwań w konkretnych produkcjach tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziły. Pisząc o graniu mam na myśli nie tylko cyberrozrywkę, ale także stare, dobre gry planszowe. W końcu nieskomplikowane, ale dające mnóstwo frajdy planszówki zawsze cieszą się dużym powodzeniem, co również zauważyłam w strefie freeplay.

Nagrodzeni laureaci turniejów

Summer Game Party vol 2.5 to doskonała okazja do poznania medium i w praktyce, i w teorii. Z tego względu nawet, jeśli ktoś o grach ma niewielkie pojęcie to na takiej imprezie ma szansę dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i rozbudzić zainteresowanie tą dziedziną. Mam nadzieję, że dzięki takim spotkaniom granie przestanie być postrzegane jedynie, jako forma rozrywki i to na dodatek wstydliwej. Kolejna edycja już w czerwcu, jestem pewna, że nie zabraknie zarówno ciekawych tematów do dyskusji, jak i turniejowych zmagań z atrakcyjnymi nagrodami.