Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 248
Pierwsze wydanie: 2013
Polska premiera: 2014
Katrin Ortrup wiedzie życie szczęśliwej żony i oddanej matki trzyletniego Leo. Wprawdzie jej mąż Thomas pracuje całymi dniami, często wyjeżdża służbowo i nie angażuje się w życie rodzinne tak jak powinien, ale kobieta jest przekonana, że to przejściowa sytuacja. Zresztą przeprowadzka do nowego domu i powrót do pracy dodają jej energii do działania oraz mierzenia się z codziennymi obowiązkami. Niespodziewanie bohaterka nawiązuje też znajomość z matką kolegi małego Leo. Tanja wydaje się przesympatyczną osobą, z którą Katrin od razu łapie dobry kontakt. Obie spotykają się na spacerach z dziećmi, wymieniają doświadczeniami związanymi z trudami macierzyństwa, stopniowo zacieśniając relację. Pewnego dnia Katrin potrzebuje natychmiastowej opieki dla syna, więc z pomocą przychodzi Tanja, która obiecuje zająć się dzieckiem, a potem odwieźć je do domu. Kiedy Leo nie wraca o ustalonej godzinie, a telefon przyjaciółki nie odpowiada, bohaterka zaczyna przeczuwać, że stało się coś złego. Ma rację, ponieważ wkrótce okazuje się, że jej syn został uprowadzony.
Opis umieszczony na okładce głosi, że Niebezpieczna znajomość to debiut Christine Drews, który od razu został doceniony przez czytelników niemieckiego Amazona i szybko wspiął się na listę bestsellerów. Nie mam pojęcia ile prawdy jest w tej informacji, ale nie zdziwiłabym się, gdyby był to kolejny pusty frazes wygenerowany na potrzeby promocji książki. Moim zdaniem powieść jest niedopracowana, przewidywalna, po prostu zbyt przeciętna, by dla osoby dobrze zaznajomionej z kryminałami czy thrillerami, mogła stać się zajmującą lekturą. Zresztą, nie trzeba być znawcą wymienionych gatunków, żeby dostrzec mankamenty tego utworu. Rażą przede wszystkim uproszczenia w prowadzeniu intrygi, pozwalające odbiorcy niemal od razu odgadnąć w jakim kierunku potoczy się fabuła, która z postaci okaże się czarnym charakterem, kto będzie niewiernym małżonkiem itd. Z tego względu śledzenie poszczególnych wydarzeń szybko staje się mało emocjonujące, a nawet nużące, kiedy czytelnik od dawna domyśla się pewnych rozwiązań, a autorka na siłę próbuje zatuszować oczywistości. Dochodzi więc do takich sytuacji, że bohaterowie nie dostrzegają ewidentnych powiązań lub robią to z dużym opóźnieniem.
Moim zdaniem kuleją także portrety psychologiczne postaci, ponieważ pisarka niespecjalnie zadbała o ich autentyczność. W trakcie lektury miałam wrażenie, że protagoniści myślą i zachowują się w sposób typowy dla bohaterów thrillera klasy B. Mamy bowiem zapracowaną, przemęczoną matkę, ignorującą niepokojące sygnały i kurczowo trzymającą się znajomości z niedawno poznaną kobietą, ponieważ ta oferuje jej zainteresowanie oraz odskocznię od codzienności. Pojawia się oczywiście czarny charakter, którego motywacje wprawdzie nie są czytelne od początku, ale w finale okazuje się, że po raz kolejny sięgnięto po dość oklepany motyw zemsty za doznane krzywdy. W tle majaczą jeszcze takie postaci jak uciekający od obowiązków rodzinnych mąż, rodzice skrywający mroczny sekret oraz policjantka mierząca się z traumatycznymi doświadczeniami z przeszłości. Bohaterowie powieści raczej nie przechodzą metamorfozy, nie zaskakują, chociaż muszę oddać autorce sprawiedliwość, przyznając, że jednego połączenia pomiędzy nimi nie odczytałam, więc w zakończeniu otrzymałam małą niespodziankę.
Również w warstwie językowej widać, że Niebezpieczna znajomość jest debiutem Drews. Zdarzają się dziwne konstrukcje zdań oraz toporne dialogi, przeszkadzające zwłaszcza w momentach, kiedy protagoniści doświadczają traumatycznych zdarzeń. Pisarka powinna nad tymi fragmentami jeszcze popracować, bo nieudane dialogi przekładają się także na wrażenie nieautentyczności postaci. Sięgając po tę książkę liczyłam na interesującą i angażującą opowieść z pogranicza thrillera i kryminału, jednak trafiłam na zupełnie przeciętną historię. Teoretycznie autorka miała niezłe pomysły, ale nie do końca poradziła sobie z ich realizacją, stawiając najczęściej na najprostsze wytłumaczenia poszczególnych wątków. Niebezpieczna znajomość z pewnością nie była najsłabszą powieścią jaką w tym roku przeczytałam, ale nie wyróżniła się również niczym na tyle, bym mogła ją polecać. Moim zdaniem lepiej poświęcić czas na inną lekturę niż debiut Christine Drews.
Ocena: 3 / 6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz