Amelia Wright wygrywa weekendowy pobyt w Szkockich górach. Kompletne odludzie, zimowa aura i całe dwa dni spędzone tylko z mężem, dają kobiecie nadzieję na uratowanie ich dogorywającego związku. Jednak od początku tego wyjazdu nic nie idzie zgodnie z planem. Podróż jest prawdziwym koszmarem z powodu śnieżycy oraz poważnych trudności z odnalezieniem miejscówki. Kiedy wreszcie Amelia i Adam docierają do starej kaplicy, przekonują się, że wcale nie została przystosowana do przyjmowania gości. Budynek sprawia wrażenie ponurego i opuszczonego, a po wejściu do środka okazuje się, że nie działają ogrzewanie oraz prąd, a woda prawdopodobnie zamarzła w rurach. Wprawdzie gospodarz zostawił im wiadomość, ale zdaje się, że ta wygrana to jakiś okrutny żart. Warunki atmosferyczne są jednak na tyle kiepskie, że bohaterowie decydują się spędzić w Blackwater noc, co oczywiście jest najgorszym pomysłem z możliwych.
