12 lipca 2025

Córki Klanu Jeleni - Danielle Daniel

 

Wydawnictwo: Mova
Liczba stron: 328
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2023

Akcja powieści rozgrywa się w połowie XVII wieku w tak zwanej Nowej Francji, czyli terenach dzisiejszej Kanady rozciągających się od ujścia Rzeki św. Wawrzyńca do obszaru Wielkich Jezior. Główną bohaterką jest Indianka z plemienia Algonkinów, która staje przed koniecznością poślubienia białego kolonizatora. Marie z narastającą niechęcią obserwuje jak Francuzi nie tylko zagrabiają nieswoją ziemię, polują na zwierzęta doprowadzając do znaczącego zmniejszenia ich populacji, ale także narzucają swoją wiarę rdzennej ludności. Plemię jest małe, często napadane przez Irokezów, więc wódz podejmuje decyzje, że małżeństwa z kolonizatorami zapewnią jego ludowi bezpieczeństwo, a w dalszej perspektywie przetrwanie. Marie wychodzi za mąż za Pierre’a i zostaje zmuszona do całkowitej zmiany stylu życia. Zamieszkuje w drewnianym domu z dala od swojej wioski, szybko zachodzi w ciążę, a wkrótce dowiaduje się, że nad jej dzieckiem wisi straszna przepowiednia, wieszcząca mu krótkie i pełne cierpienia życie. Kobieta nie traci jednak nadziei, starając się pielęgnować swoje tradycje i w miarę możliwości nie ulegać wpływom jezuitów.

6 lipca 2025

To był nasz dom - Marcus Kliewer

 

Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 343
Pierwsze wydanie: 2024
Polska premiera: 2025

Eve Palmer i jej partnerka Charlie zajmują się zawodowo remontowaniem i sprzedawaniem domów. Ich najnowszy nabytek to stara willa położona w górach, w sporej odległości od innych domostw. Pewnego zimowego wieczoru, gdy Eve jest sama, rozlega się pukanie do drzwi. Na progu stoi pięcioosobowa rodzina Faustów. Sympatycznie wyglądający mężczyzna o imieniu Thomas informuje bohaterkę, że w dzieciństwie mieszkał w tym domu i chciałby go teraz pokazać swojej żonie i dzieciom. Kobieta czuje się bardzo niezręcznie, nie ma ochoty spełniać tej prośby i wpuszczać obcych osób do miejsca, w którym sama jeszcze się nie urządziła. W zasadzie już odprawiła rodzinę z kwitkiem, ale w ostatniej chwili zmiękła na widok zawiedzionej miny kilkuletniej dziewczynki. Faustowie wchodzą więc do środka, uprzejmie dziękując i deklarując, że najdalej za kwadrans nie będzie po nich śladu. Jednak Eve ma paskudne przeczucie, że popełniła błąd. Coś jej mówi, że kiedy goście już weszli to nigdy nie wyjdą.